Już 1 kwietnia na terenie całego kraju rozpocznie się Narodowy Spis Powszechny. Po raz pierwszy w historii bez żadnych problemów będzie można zadeklarować podczas niego narodowość śląską. Dziewięć lat temu z takiego prawa pomimo utrudnień skorzystało ponad 170 tysięcy osób. Jak będzie teraz?

Za kilka miesięcy do wielu domów na Śląsku zapukają rachmistrzowie. Po raz pierwszy w historii każdy z respondentów, kiedy padnie pytanie o narodowość, będzie mógł zadeklarować, że jest Ślązakiem.

Radości z tego faktu nie ukrywają władze Ruchu Autonomii Śląska, ponieważ od wielu lat walczą o możliwość przyznawania się do śląskiej narodowości.

Innego zdania jest Prawo i Sprawiedliwość, które uważa, że możliwość wpisania w ankiecie śląskiej narodowości to nieporozumienie, powołując się przy okazji na wyrok Sądu Najwyższego z 2007 roku, który orzekł, że narodowość śląska nie istnieje.

Zbulwersowany wypowiedziami polityków PIS-u jest przewodniczący RAS-iu, dr Jerzy Gorzelik.

Ruch Autonomii Śląska nie ma zamiaru namawiać do deklarowania w spisie powszechnym narodowości śląskiej.

Podczas spisu powszechnego w 2002 roku narodowość śląską zadeklarowało ponad 170 tysięcy osób i to pomimo tego, że niektórzy rachmistrzowie odmawiali wpisywania takiej narodowości do formularzy. Jak będzie teraz przekonamy się już za kilka miesięcy.

KOMENTARZE