1 marca wejdą w życie nowe stawki opłat za przejazd płatnym odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków. O złotówkę więcej na każdej z bramek zapłacą kierowcy samochodów osobowych oraz motocykliści.

18 złotych - tyle będzie trzeba zapłacić od 1 marca za pokonanie całego płatnego odcinka autostrady A4. To pierwsza podwyżka od ponad dwóch lat - tłumaczy zarządca drogi i wyjaśnia jakie są jej przyczyny. - Ta niewielka zmiana jest wprowadzona po 27 miesiącach utrzymywania poprzedniej stawki przy mocno zmieniających się warunkach zewnętrznych, jakich funkcjonuje koncesjonariusz. W tym również po spadku częstotliwości ruchu samochodów ciężarowych po wprowadzeniu elektronicznego systemu poboru opłat – powiedział Rafał Czechowski, rzecznik prasowy firmy zarządzającej płatnym odcinkiem autostrady A4.

Podwyżka będzie symboliczna i wyniesie jedynie złotówkę na każdej z bramek. Jednak kierowcy nie pozostawiają na forach internetowych na tym pomyśle suchej nitki - To niech sobie sami podróżują wiecznie remontowaną ścieżką. Olać ich nie jeździć, są alternatywne drogi – grzmiał jeden z kierowców. Dziwię się tym którzy narzekają na drogie przejazdy autostradami... Przecież nikt wam nie każe nimi jeździć. Omijajcie je szerokim łukiem – stwierdził inny użytkownik samochodu.

Spółka w 2011 roku jako jedyny zarządca płatnej drogi w Polsce nie podniosła opłat po wprowadzeniu wyższej stawki podatku VAT. Nowe stawki niechętnie zaakceptowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, twierdząc, że zarządca drogi nie wziął pod uwagę obecnej sytuacji społeczno-ekonomicznej. - Gdyby wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, które determinują funkcjonowanie autostrady Katowice – Kraków to większość osób zgodziłaby się ze stwierdzeniem, że złotówka więcej na każdej z bramek to dobry kompromis – zakończył Czechowski.

Zmiana stawek nie będzie natomiast dotyczyła samochodów ciężarowych oraz autobusów. 61 kilometrowy, płatny odcinek autostrady z Katowice do Krakowa pokonuje codziennie około 30 tysięcy pojazdów. Obecnie kierowcy samochodów osobowych oraz motocykliści płacą za tą przyjemność 16 złotych.

KOMENTARZE