Oficjalnie już wiadomo, że Górnośląski Związek Metropolitalny nie otrzyma dotacji na budowę Zakładu Termicznej Utylizacji Odpadów. Jednocześnie wiadomo, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przeznaczy 13 mln złotych na stworzenie dokumentacji projektu budowy obiektu.

O tym, że Górnośląski Związek Metropolitalny dofinansowania na budowę zakładu termicznej utylizacji odpadów nie otrzyma mówiło się od dawna. Fakt potwierdzono podczas konferencji gdzie oficjalnie ogłoszono, że 600 mln złotych unijnej dotacji przepadło. Jednocześnie poinformowano o przeznaczeniu blisko 13 mln na sporządzenie dokumentacji projektu budowy spalarni odpadów dla miast Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Pieniądze zatem się znajdą. Pojawił się jednak problem dotyczący wielkości instalacji. Jacek Morek, zastępca prezydenta miasta Ruda Śląska ogłosił, że budowa instalacji na poziomie 500 tysięcy ton – a takie były pierwotne założenia jest zdaniem nowych władz zbyt duża.

O unormowaniu przepisów mówi się wiele. W parlamencie trwają prace nad ustawą regulującą gospodarkę odpadami komunalnymi. Jeśli prace się zakończa, tą kwestią zajmą się całkowicie samorządy.

Za potrzebą unormowania gospodarki odpadami przemawiać powinny kary, jakie mogą grozić Polsce za nieprzystosowanie się do unijnych przepisów. Komisja Europejska może nałożyć na nasz kraj karę ,której wysokość może sięgnąć 250 tys. euro dziennie a więc opóźnienie roczne może nas kosztować ok 400 mln zł. Dla porównania Grecja w 2000 roku zapłaciła ponad 5 mln euro na nieodpowiednie składowanie odpadów. W 2005r. otrzymała kolejna karę, tym razem za nielegalne składowiska.

KOMENTARZE