Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr w Bytomiu otrzymał certyfikat „Szpital bez bólu”. Na Śląsku niewiele placówek może pochwalić się takim certyfikatem. Wbrew powszechnej opinii, ból po operacji nie musi boleć – mówi dyrektor szpitala Jerzy Pieniążek. My dążymy do standardów, które obowiązują w większości krajów Unii Europejskiej.

Certyfikat przyznawany jest przez Towarzystwo Badania Bólu, Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Towarzystwo Chirurgów Polskich, Polskie Towarzystwo Ginekologiczne oraz Polskie Towarzystwo Ortopedyczne i Traumatologiczne. Organizatorzy programu liczą na to, że pacjenci będą bardziej świadomi i zdecydują się na leczenie w szpitalach chcących ulżyć pacjentom w cierpieniu, bo w polskich szpitalach nie ma dziś obowiązku stosowania specjalnych procedur leczenia bólu. W wielu przypadkach pacjent niepotrzebnie cierpi. U nas jest inaczej – zaznacza dyrektor Pieniążek. Mamy potwierdzenie specjalnej komisji, że robimy wszystko, by zwiększyć komfort leczenia pacjenta.

Aby otrzymać certyfikat, szpital musiał przejść długą drogę. Od momentu zgłoszenia do uzyskania certyfikatu upłynął ponad rok. W tym czasie personel przeszedł specjalne szkolenia z zakresu uśmierzania bólu i współczesnych możliwości walki z bólem. Trzeba było też spełnić wymogi formalne – wprowadzić do wewnętrznego obiegu wymaganą dokumentację medyczną oceniającą ból i efekty jego terapii, a także niezbędne wyposażenie techniczne.

Wysiłek się opłacił. Pacjenci, którzy wybiorą leczenie w WSS nr 4 mogą być pewni, że stosowane są tu specjalne procedury związane z walką z bólem. Przede wszystkim informujemy ich o tym, że po zabiegu mogą odczuwać ból, ale istnieją skuteczne metody jego łagodzenia – mówi Marek Czekaj, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii WSS nr 4. Systematycznie, co najmniej 4 razy na dobę, kontrolujemy poziom nasilenia bólu pooperacyjnego, a wyniki wpisujemy do kart dokumentacji postępowania przeciwbólowego.

Jeśli po operacji zastosowano leczenie bólu pacjenta i wystąpiły objawy niepożądane (nudności, zawroty głowy), szpital musi na specjalnych formularzach przekazać te informacje do Regionalnego Ośrodka Monitorowania Działań Niepożądanych Leków. Wszystko po to, by mieć pełną kontrolę nad bólem pacjenta i minimalizować niekomfortowe odczucia po operacji.

Certyfikat „Szpital bez bólu” przyznawany jest na trzy lata, niemniej ordynator Marek Czekaj zapewnia, że po upływie tego terminu szpital na pewno będzie występował z wnioskiem o jego przedłużenie.

 

Źródło: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu

KOMENTARZE