Jest godzina 9.00. Dzieci spotykają się w jadalni na śniadaniu. Słychać gwar, śmiech i rozmowy. Dzieci zajadają się płatkami zbożowymi. Są w różnym wieku od 2 lat do 19 lat.

Widok rodziny jak z obrazka, możemy zobaczyć dzięki Państwu Kowalik, którzy od 17 lat prowadzą Rodzinny Dom Dziecka. tworzą dla dzieci warunki, jakie wcześniej mogły zobaczyć tylko w telewizji. Miejski Ośrodek Rodziny w Bytomiu poszukuje rodzin, które podobny dom były, by wstanie stworzyć. Początki nigdy nie są łatwe. Wiem o tym wszyscy. By pozostać rodziną zastępczą trzeba mieć przede wszystkim duże zasoby miłości, cierpliwości i konsekwencję. Jednak to nie jedyne kryteria, jakie trzeba spełnić, by zostać rodzinną zastępczą. Dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych często borykają się z problemami emocjonalnymi, a czasem nawet psychologicznymi, ale mają swoje pasje, marzenia i plany, które pozwalają im wierzyć w lepsze jutro i dają im nadzieję na to, że mogą coś osiągnąć w życiu. Pomimo tego, że w Bytomiu funkcjonuje wiele rodziny zastępczych, to według statystyk, każdego dnia jedno samotne dziecko mogłoby uszczęśliwić z wzajemnością kochający dom. Miłość i bezpieczeństwo to coś czego nie da się kupić za żadne pieniądze świata. Państwo Kowalik są dowodem na to, że można stworzyć i dać dzieciom miłość oraz zainteresowanie, którego każdego dnia potrzebują. Osoby, które zastanawiają się nad założeniem rodziny zastępczej- proszone są o zgłaszanie się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Bytomiu przy ulicy Strzelców Bytomskich 21.

Media

KOMENTARZE