Wiedeń - większość osób spodziewałaby się w tym miejscu zabytków architektonicznych, tymczasem w centralnym punkcie miasta znajduje się spalarnia odpadów. W Rudzie Śląskiej jeszcze nie powstała a już budzi kontrowersje.

 

Spalarnia śmieci to temat, który wciąż wzbudza wyobraźnię mieszkańców. W ciągu ostatnich dni włodarze miasta podjęli kolejną próbę dialogu z mieszkańcami w sprawie dodatkowego bloku energetycznego wedle projektu firmy Węglokoks.

Mimo to mieszkańcy z jakości rozmów zadowoleni nie są i dodają, że obaw co do budowy spalarni mają bardzo wiele. Kwestią sporną jest sprawa jakości paliwa, które będzie spalane w nowo powstałym bloku energetycznym. To jaki wkład zostanie zastosowany w spalarni może mieć ogromne znaczenie dla mieszkańców i środowiska naturalnego.

Wątpliwości budzi jednak nie tylko jakość spalanych paliw, przeciwnicy budowy spalarni torpedują projekt także ze względu na sposób transportowania odpadów. Zdaniem strony społecznej w projekcie brakuje również informacji o regulaminie postępowania w sytuacjach awaryjnych.

Wątpliwości w sprawie projektu ma również Fundacja Ekologiczna "Silesia", zdaniem jej przedstawicieli diabeł tkwi w szczegółach, dlatego walczą o to by wszelkie wątpliwości rozwiewać. Inwestor podjął już dialog z fundacją, zdaniem Piotra Sobieraja Ci, których temat najbardziej dotyczy na spotkaniach się nie pojawili.

Wszystko wskazuje więc na to, że po uzyskaniu odpowiedzi dotyczących kontrowersji wokół projektu a także po uzyskaniu korzystnej decyzji środowiskowej budowa ruszy pełną parą. Mimo to wiele pytań ze strony społecznej może pozostać bez odpowiedzi.

Należy także pamiętać, że niemal w sąsiedztwie spalarni Węglokoksu ma powstać podobny obiekt wedle projektu firmy ENERIS, który obecnie jest na etapie postępowania odwoławczego.

 

Media

KOMENTARZE