Śląski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia oddalił odwołanie Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej w sprawie nieprzyznania kontraktu na świadczenie usług w zakresie okulistyki hospitalizacyjnej. Rudzka okulistyka pozostaje więc nadal bez kontraktu Narodowego Funduszu Zdrowia.

Klamka na szczeblu województwa zapadła. Narodowy Fundusz Zdrowia uznał odwołanie Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej za bezzasadne i nie zmienił wyniku konkursu na świadczenie usług okulistycznych. - Dysponując publicznymi środkami mamy, zgodnie z ustawą, obowiązek zakupić tam świadczenia, gdzie właśnie są na najwyższym poziomie i na najlepszych warunkach finansowych. Żeby była najlepsza i najszersza dostępność do świadczeń, w rozumieniu ilości świadczeń dla pacjentów, co nie oznacza z kolei, że te świadczenia będą wszędzie tam kupione, gdzie dotychczas - tłumaczy Jacek Kopocz, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

Rudzka placówka medyczna swej szansy upatrywała w tym, że większość szpitali przystępujących do konkursu nie posiadało na dzień 1 stycznia umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.

W sprawę okulistyki zaangażowała się posłanka Danuta Pietraszewska, która nie ukrywa, że sama procedura kontraktowania budzi wątpliwości.

Z materiałów, do których udało nam się dotrzeć wynika, że Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej w konkursie ofert zajął przedostatnie 14 miejsce, z łączną liczbą 37 punktów. Od zwycięzcy dzieliło go prawie 50 punktów.

- Doczytałam się, że Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej nie zapewnia dwóch etatów z zakresu specjalista okulistyki, brakuje certyfikatów ISO w zakresie usług medycznych - mówi Danuta Pietraszewska.

Władzom rudzkiej placówki medycznej pozostaje jeszcze jedna możliwość odwołania, jednak szansa na powodzenie wydaje się być znikoma.- Szpital ma jeszcze jedną możliwość odwołania się i skorzystał z tej możliwości. Odwołał się do Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia - tłumaczy Jacek Kopocz.

- Zawsze trzeba do końca wykorzystać każdą szansę, niemniej nic nie usprawiedliwia marnej oferty szpitala - twierdzi Danuta Pietraszewska. 

Wiele wskazuje na to, że ziści się czarny scenariusz - oddziału okulistycznego w Rudzie Śląskiej nie będzie, a pacjenci będą zmuszeni szukać pomocy w Katowicach, Chorzowie, Bytomiu czy Gliwicach.

KOMENTARZE