Na jednej scenie stanęli Ci, dla których występy to codzienność. I ci, którzy się dopiero uczą. I co najważniejsze nie tylko obycia z publicznością, ale literek czy cyfr. W piątkowy wieczór bowiem obserwować mogliśmy wyjątkową kolaborację Ferajny Makuli z wychowankami Miejskiego Przedszkola nr 30 z Rudy Śląskiej Bielszowic. Wspólny mianownik gwara śląska.

O tym, że podopieczni bielszowickiego przedszkola są wyjątkowo utalentowani przekonaliśmy się w styczniu. Wówczas na scenie zaprezentowali świąteczno - noworoczny program dla swoich rodzin. W połowie lutego stanęli na scenie raz jeszcze. Tym razem zaprosili na „Podwieczorek w śląskim klimacie”. Oba zaprezentowane przedstawienia publiczność mogła oglądać w grudniu – Pierwsze przedstawienie wystawiliśmy na ogólnopolskiej Barbórce w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Drugie kameralnie na scenie Domu Kultury w Bielszowicach również z okazji Barbórki. - tłumaczy dyrektor Miejskiego Przedszkola nr 30 w Rudzie Śląskiej Bielszowicach, Hanka Gdynia.

Na ten charakterystyczny podwieczorek wychowankowie przedszkola nie zaprosili sami. Na scenie młodym artystom towarzyszyła Ferajna Mariana Makuli. - W Barbórkę dzieciaki z przedszkola występowały w Zabrzu z programem, który napisałem. Tam wypadli świetnie. Niestety nie wszyscy rodzice mogli występ zobaczyć. Stąd pomysł na dzisiejsza „swaczynę”.- wytłumaczył Marian Makula.

 

KOMENTARZE