Prof. Andrzej Kowalczyk, rektor Uniwersytetu Śląskiego zawiesił od dnia 11 marca wszystkie zajęcia dydaktyczne aż do odwołania. To efekt rosnącego zagrożenia epidemią wirusa SARS-CoV-2 w całej Polsce. Obecnie w województwie śląskim chorobę zdiagnozowano u 5 osób, natomiast w sumie 8 jest hospitalizowanych. Rząd na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego zdecydował się odwołać wszystkie imprezy masowe. Część meczów piłkarskich, futsalowych i koszykarskich odbędzie się bez udziału publiczności.

Już prawie 100 tysięcy osób jest zarażonych koronawirusem. SARS-CoV-2 wykryto u chorych w blisko 90 krajach. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego, jednak jeżeli wirus nadal będzie się rozprzestrzeniał to niewykluczone, że WHO ogłosi pandemię. Koronawirus najbardziej niebezpieczny jest dla osób starszych oraz cierpiących na poważne choroby przewlekłe. Jego śmiertelność nie przekracza 3,5 procent. Lekarze oraz naukowcy uważają, że nie ma powodów do paniki i przypominają o najważniejszych zasadach higieny.

Jedna z największych imprez e-sportowych w Europie, Intel Extreme Masters w Katowicach, odbędzie się bez udziału publiczności. Taką decyzję podjął w związku z epidemią koronowirusa, po naradzie w Warszawie z Głównym Inspektorem Sanitarnym, wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek. Wcześniej z udziału w imprezie zrezygnowali przedstawiciele głównego sponsora przedsięwzięcia oraz jeden z azjatyckich zespołów. O wprowadzenie specjalnych procedur bezpieczeństwa apelowali śląscy politycy.

Prawie 2 miliony złotych mogła stracić Kompania Węglowa w latach 2012-2013 na oszustwie przy modernizacji rozdzielni średniego napięcia w KWK Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w tej sprawie właściciela śląskiej firmy, która była odpowiedzialna za realizację tej inwestycji. Wcześniej zarzuty w tej sprawie postawiono pracownikowi rudzkiego zakładu górniczego.

W poniedziałek w samym centrum Gliwic dwie ekspedientki próbowały zatrzymać mężczyznę, który uciekał ze sklepu wraz z łupem. Pomimo tego, że całe zdarzenie rozgrywało się na oczach wielu przechodniów oraz kierowców, nikt nie ruszy kobietom na pomoc. Zrobił to dopiero policjant w czasie wolnym od służby.