Prawie sto osób wyposażonych w budziki zjawiło się w sobotnie przedpołudnie przy ulicy Jainty, gdzie odbyła się akcja pod tytułem „Budzimy Bytom”.

Wyborcza walka w Bytomiu rozgorzała na dobre. Kandydaci imają się różnych sposobów, aby zwrócić na siebie uwagę wyborców. Ciekawy happening w samym centrum miasta zorganizował Komitet Wyborczy Wyborców Referendum Bis i Damiana Bartyli.

Damian Bartyla nie ukrywa, że miasto leżące w samym sercu Górnego Śląska potrzebuje szybkich zmian na lepsze.

Do akcji włączył się również tajemniczy Bytomski Świetlik, który ubolewał nad losem oraz kondycją bytomskiej kultury.

Także uczestnicy happeningu podkreślali, że Bytom musi obudzić się z letargu, w którym pogrążył przed wieloma laty.

Jedna akcja z budzikiem w ręku raczej nie wystarczy, aby ożywić to stare, śląskie miasto. Potrzeba pomysłu, dobrego programu i chęci do działania. Komu wyborcy powierzą taką misję, przekonamy się już w połowie września.

KOMENTARZE