Błyskawiczne działanie policjantów pozwoliło na zatrzymanie i rozliczenie 25-letniego złodzieja. Sprawca w ciągu jednego dnia dopuścił się trzech kradzieży, w tym dwóch zuchwałych. Ukradł dwóm nieletnim telefony.

Młody rudzianin w ciągu jednego dnia dopuścił się do trzech kradzieży, jednej drobnej i dwóch zuchwałych. Śledczy z rudzkiej jedynki ustalili, że 25-latek najpierw z samego rana ukradł telefon, wyrywając go z ręki 9-latka idącego do szkoły, następnie około jedenastej do jego rąk przykleił się towar o niewielkiej wartości w jednym ze sklepów na terenie dzielnicy Ruda. Został tam ujęty i za to wykroczenie ukarany przez policjantów mandatem. Jak widać nie było to dla niego nauczką, bo kilka godzin później w Parku Kozioła wyrwał z ręki 16-latka kolejny telefon i uciekł. Policjanci z jedynki po otrzymaniu informacji o kradzieży telefonów, dokładnie rozpytali pokrzywdzonych o rysopis sprawcy. Szybko okazało się, że obu kradzieży zuchwałych dokonał ten sam młody mężczyzna. Kryminalni od razu do tego rysopisu dopasowali znanego im złodziejaszka. Wiedząc, że był w tym dniu rozliczany za drobną kradzież sklepową, przez kolegów z rannej zmiany, potwierdzili jego ubiór i rozpoczęli poszukiwania na dzielnicy. Operacyjni sprawdzili kilka adresów, gdzie często przebywał, lecz w międzyczasie 25-latek wpadł w ręce dzielnicowych na terenie Rudy. Przy zatrzymanym znaleziono jeden ze skradzionych telefonów, ten bardziej wartościowy. Zapytany o drugi telefon, wskazał miejsce, gdzie go wyrzucił. Sprawca oświadczył, że był mało wart, więc się go pozbył. Zatrzymany rudzianin, opowiedział śledczym o swoich dokonaniach, a winę za te kradzieże, zrzucił na pokrzywdzonych nieletnich, którzy według jego mniemania obnosili się ze swoimi smartfonami.

KOMENTARZE