Wychowankowie Ośrodka Pomocy Dzieciom i Rodzinie zostali laureatami konkursu „Domy Pozytywnej Energii”. Ufundowana przez Grupę TAURON nagroda w wysokości 50 tys. złotych w całości przekazana zostanie na zakup wyposażenia do 5 mieszkań rodzinkowych funkcjonujących w Rudzie Śląskiej.

„Domy Pozytywnej Energii” to autorska akcja Grupy TAURON skierowana do całodobowych placówek opiekuńczo - wychowawczych. W tym roku uznanie jurorów konkursu zyskała bogato ilustrowana książeczka pt. „Przygody Byczka Tauronka. Tauronek na tropie elektryczności”, wykonana przez wychowanków Ośrodka Pomocy Dzieciom i Rodzinie w Rudzie Śląskiej. - Nagroda zostanie przeznaczona na zakup doposażenia mieszkań rodzinkowych – informuje Regina Krzysteczko, dyrektor Ośrodka. - Będą to sprzęty gospodarstwa domowego, z których na co dzień korzystają dzieci, zaplanowano również zorganizowanie wakacyjnych wyjazdów - deklaruje.

Jak się okazuje droga do zwycięstwa nie była wcale łatwa, ale dzięki determinacji, entuzjazmowi i talentowi podopiecznych rudzkiej placówki, zwieńczona została sukcesem. W tegorocznej edycji konkursu brało bowiem udział aż 80 placówek, z czego do ścisłego finału zakwalifikowało się tylko 5 najlepszych. – Udział wychowanków w konkursie „Domy Pozytywnej Energii” to dla nich nie tylko możliwość otrzymania nagrody, ale przede wszystkim uczenie się efektywnej współpracy w grupie – przekonuje Regina Krzysteczko.

Nagroda trafi do 50 dzieci w wieku od 6 do 18 lat z 5 mieszkaniach rodzinkowych, funkcjonujących w Rudzie Śląskiej. W każdym z nich mieszka 10 wychowanków, którzy pozostają pod stałą opieką wychowawców pracujących w systemie zmianowym. – Praca wychowawcza z tak małą grupą pozwala na lepsze zaspokojenie potrzeb rozwojowych dzieci, m.in. bezpieczeństwa i stałości – uważa dyrektor Krzysteczko. Potrzeby te są zaspokajane dzięki możliwości nawiązania pozytywnej, bliskiej relacji z osobą dorosłą (wychowawcą), posiadaniu własnego pokoju, rzeczy osobistych oraz innych przedmiotów ważnych dla dziecka.

Istotnym założeniem mieszkań rodzinkowych jest dbałość o to, żeby rodzeństwa nie były rozdzielane. Rytm życia dzieci w tego rodzaju placówkach zbliżony jest do warunków domowych. Poza uczęszczaniem do szkoły dzieci wykonują bowiem zwykłe prace domowe – wraz z wychowawcą przygotowują posiłki, sprzątają, robią zakupy. Mają też możliwość spotykania się ze swoimi znajomymi i kolegami. Co ważne, podopieczni Ośrodka Pomocy Dzieciom i Rodzinie, którzy mieszkają w mieszkaniach rodzinkowych mają możliwość utrzymywania więzi z rodziną.

Podopieczni placówki mogą liczyć na jej pomoc aż do osiągnięcia pełnoletniości. – Osoby, które w trakcie pobytu w naszym ośrodku ukończyły 18 lat zostają objęte planem usamodzielniania. W nieco innej sytuacji znajdują się osoby kontynuujące naukę – te mogą pozostać w mieszkaniu aż do 25 roku życia – deklaruje dyrektor Krzysteczko.

W Rudzie Śląskiej funkcjonuje 5 mieszkań rodzinkowych. Pierwsze z nich otwarto w listopadzie 2005 roku w Bielszowicach. Kolejne powstawały w latach 2007-2008 w Rudzie, Wirku i Bielszowicach. Aktualnie mieszka w nich 50 dzieci. Dodatkowo w Rudzie Śląskiej działają dwa mieszkania interwencyjne dla osób w wieku od 11 do 18 lat, wymagające czasowego oddzielenia od rodziny w związku z zaniedbaniem wychowawczym, przemocą domową, chorobą opiekunów lub porzuceniem przez rodziców.

Źródło: rudaslaska.pl

KOMENTARZE