I choć zbiórka trwała kilka dni udało się zebrać koce, żwirek, karmę czy środki chemiczne. Wszystko by zwierzaki ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bytomiu łatwiej przeżyły zimę.

I choć wyjątkowe imię – Babcia - to historia tego uroczego psa wyjątkowo okropna. „Babcia” do miechowickiego schroniska trafiła schorowana i wyziębiona. Psem zaopiekowali się wszyscy pracownicy schroniska. Tygodnie leczenia, karmienia i opieki przyniosły efekt. Dziś „Babcia” jest dobrym duchem tego miejsca.

Opowieści tak dużo, jak wiele jest zwierząt w tym miechowickim schronisku. Każde zwierze to inna historia. Wszystkie jednak potrzebują tego samego. Ciepłego domu. Nie każde jednak ma szczęście i trafia we właściwe ręce. Te, które znajdują się w schronisku potrzebują wielu rzeczy. Z pomocą przyszła Śląska Grupa Multimedialna, która zorganizowała Akcję „Ciepły koc pełna miska”. - To spontaniczna akcja. Zbliża się zima i chcieliśmy pomóc zwierzakom. Przeglądając kalendarz trafiłyśmy na święto zwierząt. - tłumaczy Kamila Sołdrowska, z działu marketingu TVK Elsat.

To kolejna tego typu działanie. Kilka lat temu zaadoptowano trzy blezboki. Teraz dary trafiły w ręce bezdomnych zwierząt. Zbliża się zima, może wyciągając grube kurtki, sięgając po koce czy grubsze kołdry warto zastanowić się czy wszystko co zajmuje nam miejsce w szafie jest niezbędne. Dla kogoś może być ratunkiem.

KOMENTARZE