21 grudnia odbyła się kolejna sesja rady miasta Ruda Śląska. Radni jednogłośnie podjęli uchwałę określającą wysokość opłat za zagospodarowanie odpadów. Nie udało się natomiast uchwalić budżetu na 2013 rok. Przerwę w obradach ogłoszono do 27 grudnia.

 

Chociaż w piątek na sali sesyjnej można było już poczuć świąteczną atmosferę, a radnych odwiedzili kolędnicy przebrani za anioły, a chwilę później Diablice z rudzkiego klubu rugby, to nie zabrakło ważnych uchwał i drobnych słownych utarczek.

Podczas sprawozdania ze swojej działalności prezydent Grażyna Dziedzic odniosła się do zarzutów, jakie podczas programu "Kluby na półmetku" wysuwali pod jej adresem poszczególni rajcy. Nie zabrakło także wątku o odwołanym w listopadzie z funkcji prezes rudzkich wodociągów Zbigniewie Domżalskim i sławnej już zamrażarce płac. 

W przerwie staropolskim zwyczajem radni spotkali się władzami miasta na tradycyjnym opłatku. Po jego zakończeniu przyszedł czas na ustawę śmieciową. Ponad godzinę debatowano na temat wysokości opłat za śmieci. Ostatecznie jednomyślnie przegłosowano dwie stawki. 11 złotych w przypadku segregacji odpadów oraz 17 złotych jako stawkę podstawową. Podobne stawki obowiązują między innymi w Świętochłowicach czy Sosnowcu. Więcej natomiast będą płacić od 1 lipca katowiczanie oraz chorzowianie.

Uchwalono również wzór deklaracji, jaką do końca marca będą musieli wypełnić właściciele domów jednorodzinnych. W dokumencie trzeba wskazać ilość domowników, bo właśnie na tej podstawie będzie naliczana opłata śmieciowa. W imieniu mieszkańców bloków deklarację złożą spółdzielnie mieszkaniowe.

Nie udało się przyjąć uchwały w sprawie przyszłorocznego budżetu. Na wniosek radnych dyskusję na ten temat przełożono na 27 grudnia, kiedy to zostanie dokończona piątkowa sesja. Jej początek o godzinie 13:00.

KOMENTARZE