Jak w całej Polsce, także w Rudzie Śląskiej 13 stycznia upłynął pod znakiem 21 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miejskie Centrum Kultury w Nowym Bytomiu zamieniło się w prawdziwy sztab. To tutaj trafiają wszystkie pieniądze zbierane do 500 puszek na terenie całego miasta. Do godziny 23.00 podliczono kwoty z większości puszek, które dały wynik około 109 tysięcy złotych.

Martyna, Wiktoria i Ola to uczennice Gimnazjum nr 9 na Halembie, które już po raz drugi kwestowały na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Bardzo nas cieszy, że możemy komuś pomóc – mówiły. - Nie wiemy, ile zebrałyśmy, ale nasze puszki były bardzo ciężkie. Ludzie dużo dawali, nawet po 50 złotych. Pieniądze wrzucały nam przede wszystkim osoby starsze, ale również młodzież. Za rok też na pewno będziemy kwestować – zapewniały.

Ze swojej pracy na rzecz WOŚP zadowolony był również najmłodszy rudzki wolontariusz – Krzysztof Zieliński. – Byłem bardzo dumny, że mogłem zbierać pieniądze dla Orkiestry – mówił Krzysiu. – Nawet jak ktoś wcześniej wsparł WOŚP, to mnie też jeszcze coś wrzucał. Jedna pani powiedziała mi, że jestem prawdziwym, małym dżentelmenem – chwalił się ośmiolatek – Dla wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbieramy już kilka lat z rzędu – mówiła Anna Zielińska, mama Krzysztofa i Michała, który również jest wolontariuszem WOŚP. – Nasi znajomi, którzy wiedzą o naszym zaangażowaniu już wcześniej przygotowują większe kwoty, żeby je wrzucić do puszek chłopców. Jesteśmy im za to bardzo, bardzo wdzięczni – podkreśla pani Anna.

WOŚP cieszy się sympatią i zaangażowaniem tysięcy rudzian.  –Tegoroczny pomysł organizatorów, żeby z jednej strony zbierać na rzecz dzieci, a z drugiej na rzecz osób starszych, jest bardzo ciekawy i trafiony – uważa Michał Pierończyk, zastępca prezydent miasta. – Nasze społeczeństwo, podobnie jak w innych krajach rozwiniętych, jest coraz starsze. Musimy zadbać o seniorów i ta akcja z pewnością się do tego przyczyni– podkreślił podczas Finału. - Cieszę się, że Ruda Śląska zaznaczyła swoją obecność również sztabie głównym w Warszawie, gdzie symbol Rudy Śląskiej, czyli „erka” w postaci wielkiego precla, wraz z naszymi sercami, powędrował do Jerzego Owsiaka – mówił Michał Pierończyk.

Przez ponad 2 godziny również sala widowiskowa MCK-u była pełna emocji. Odbyła się tam licytacja długiej listy przedmiotów, m.in. takiego samego precla, którym został obdarowany Jerzy Owsiak. Precle zostały wykonane przez rudzką piekarnię Jakubiec.

Najważniejsze, że po raz kolejny mieszkańcy Rudy Śląskiej nie zawiedli i chętnie wrzucali datki do orkiestrowych puszek. – Czasem zdarzało się, że ktoś przechodził na drugą stronę, żeby się z nami nie spotkać, ale takich przypadków było mało – mówili wolontariusze.

– Tegoroczny Finał możemy na pewno zaliczyć do udanych – mówił Józef Sarek, który od 18 lat kieruje WOŚP w Rudzie Śląskiej. – Nie było żadnych incydentów i wszystko przebiegało spokojnie – podkreślił.

źródło: UM RUDA ŚLĄSKA

KOMENTARZE