Już w sobotę spotykamy się po raz piąty w Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej-Bielszowicach. Tylko tam możemy bezpiecznie i przyjemnie przenieść się do cudownych lat 60-tych. Naszej podróży będzie towarzyszyć w tym roku Andrzej Dąbrowski.

5. Ogólnopolski Festiwal Wspomnień dostarczy jak zwykle niezapomnianych wrażeń już 22 czerwca. Startujemy o godzinie 16.00 w siedzibie Muzeum PRL-u przy ulicy Zajęczej 42 w Rudzie Śląskiej-Bielszowicach. Ci, którzy pamiętają czasy sprzed półwiecza będą mieli okazję do wspomnień swojej młodości. Dla tych, których w latach 60-tych nie było jeszcze na świecie, będzie wspaniałą okazją do poznania historii obyczajowej tamtych czasów.


Podczas Festiwalu Scena Muzyczna I LO wystawi spektakl „Dream”, a Teatr Bezpański musical „Gwiżdżę na wszystko”. Gwiazdą wieczoru będzie Andrzej Dąbrowski. Wokalista, perkusista, kompozytor, a także dziennikarz , fotografik i wicemistrz Polski w rajdach samochodowych (z 1957 roku) przypomni swoje największe przeboje. To właśnie z Andrzejem Dąbrowskim cała Polska śpiewała „Do zakochania jeden krok”, „Mundial Song”, czy „Przygoda z Marią”. Warto podkreślić, że artysta występował z największymi światowymi gwiazdami jazzu: Stanem Getzem, Michałem Urbaniakiem, Urszulą Dudziak, czy Josephine Baker i zajmował wysokie miejsca w rankingach na najlepszych jazzmanów.


Tradycyjnie Festiwal Wspomnień odbędzie się w siedzibie Muzeum PRL-u, które oferuje wiele atrakcji. – Przenosimy naszych gości w czasy Polski Ludowej, ale bez konieczności obawy przed represjami Milicji Obywatelskiej, czy stania w kolejce po podstawowe produkty – mówi Monika Żywot. – Co sezon prezentujemy nowe ekspozycje i wystawy, organizowane dzięki współpracy m.in. z Instytutem Pamięci Narodowej. Dla zwiedzających jest dostępna także ekspozycja samochodów osobowych i pojazdów militarnych, z prawdziwą perełką -  haubicą samobieżną goździk – wymienia prezes zarządu Fundacji Minionej Epoki. – Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że drugiego takiego miejsca jak Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej nie ma na całym świecie – podkreśla Monika Żywot.

KOMENTARZE