Od początku kadencji Rada Miasta Ruda Śląska podjęła prawie tysiąc uchwał. Wobec 29 uchwał wszczęto postępowanie nadzorcze przez wojewodę śląskiego lub Regionalną Izbę Obrachunkową. Najwięcej  takich przypadków miało miejsce w okresie od grudnia 2010 roku do listopada 2012

Część kontrowersyjnych uchwał unieważnił wojewoda, część uchyliła sama rada. Nierzadko dotyczyły spraw ważnych dla miasta. Prezes stowarzyszenia "Bona Fides", które monitoruje działalność samorządów, nie wystawia rudzkiej radzie zbyt dobrej cenzurki. - Świadczy to o bardzo niskim poziomie tworzenia prawa w mieście. Źle świadczy o urzędnikach, prawnikach Urzędu Miasta, a z drugiej strony także o radnych, którzy najczęściej bezmyślnie podnoszą ręce głosując, nie patrząc nawet nad czym głosują. Ktoś powinien się temu przyjrzeć - uważa Grzegorz Wójkowski, prezes stowarzyszenia "Bona Fides".

Niektórzy samorządowcy zwracają natomiast uwagę na kontrowersyjny regulamin rady miasta. Jednak nie wszyscy chcą go zmieniać na siłę. O zmianie myśli natomiast przewodniczący rady, Jarosław Wieszołek.

Procent wszczętych postępować i uchylonych uchwał na pewno nie jest duży. Co prawda przysłowie głosi, że nie myli się tylko ten, który nic nie robi, jednak błędy legislacyjne nie przystoją żadnemu organowi władzy.

KOMENTARZE