Rudzianie mający groby swoich bliskich na orzegowskim cmentarzu podjęli walkę o wycinkę drzew. Temat został podniesiony również w czasie spotkania z prezydent miasta, Grażyną Dziedzic. Problemem są gęsto stojące drzewa.

Kością niezgody jest aleja lipowa w Rudzie Śląskiej - Orzegowie. Generalnie drzewa to kwestia, która często dzieli samych mieszkańców. Co jednym się podoba, drugim już podoba się mniej...

Decyzja o wycince drzew to długa i skomplikowana procedura. Zdecydowanie łatwiej o jej przycinkę. Ale są wyjątki od reguły. W Rudzie Śląskiej jest kasztanowiec, którego zdaniem Adama Podgórskiego zamordowano. Nie o taką przycinkę chodzi – tłumaczy.

Losu kasztanowca nie podzielą drzewa w Orzegowie, przynajmniej dziś nic na to nie wskazuje. Ale może uda się znaleźć rozwiązanie problemu by wilk był syty i owca cała?

KOMENTARZE