Usunięcie bohomazu z budynku może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Walczyć z pseudo-graficiarzami, wywodzącymi się z subkultury kibicowskiej starają się straż miejska oraz spółdzielnie mieszkaniowe.

W Rudzie Śląskiej piłka nożna to coś więcej niż sport. Na wielu osiedlach trwa święta wojna, a mieszkańcy od wielu lat kibicują dwóm zwaśnionym śląskim klubom. Niestety na tej specyficznej miłości od dłuższego czasu cierpią elewacje budynków. - Ruda Śląska to miasto o specyficznym położeniu. Klubowe sympatie rozkładają się po równo na dwie ekstraklasowe drużyny, Górnika Zabrze oraz Ruch Chorzów. Napisy o podłożu kibicowskim, które pojawiają się na budynkach to spory problem – nie ukrywał Andrzej Nowak, rzecznik prasowy rudzkiej straży miejskiej.

Więcej na temat pseudografficiarzy w materiale filmowym.

KOMENTARZE