Niebiesko-czerwoni po raz kolejny udowodnili, że nie są przysłowiowymi „chłopcami do bicia”. Podopieczni Jacka Trzeciaka po dobrej grze wywalczyli cenny punkt w starciu ze Stomilem Olsztyn.

Mimo, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, kibice w Olsztynie na brak sytuacji podbramkowych nie narzekali. Gospodarze mieli wyraźną przewagę w meczu, jednak poloniści próbowali kontratakami zaskoczyć rywali. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 92. minucie pojedynku. Sędzia nie uznał gola dla miejscowych, a po chwili zakończył spotkanie.

Kolejnym rywalem Polonii będzie już w środę (8 maja) Dolcan Ząbki. Początek meczu przy Olimpijskiej o 17.00.

KOMENTARZE