Reklamacje towarów i usług kupionych za granicą mają być realizowane przez internet. W instytucjach unijnych trwają prace nad uruchomieniem nowej platformy, która ułatwi dochodzenie swoich roszczeń zarówno konsumentom, jak i sprzedawcom.

Zaledwie 6 procent konsumentów w Unii Europejskiej decyduje się na zakupy w zagranicznym sklepie internetowym. Zarówno klienci, jak i przedsiębiorcy obawiają się transakcji zagranicznych ze względu na bariery językowe i nieznajomość przepisów w innych państwach członkowskich. Wprowadzenie możliwości rozstrzygania sporów konsumenckich w internecie, bez wchodzenia na ścieżkę sądową powinno mieć ułatwić życie obu stronom transakcji.

- Dla konsumenta im większy rynek, tym większa konkurencja, większy wybór i niższe ceny. Dla sprzedającego większy rynek to bardziej okazałe zarobki. Zaufanie wzajemne jest więc niezwykle ważne i to nie tylko do sprzedawcy we własnym kraju, ale na całym ogromnym rynku, który tworzy 500 mln obywateli. Muszę tylko wiedzieć, że jeżeli nie mówię po maltańsku, to zostanę na Malcie obsłużona we własnym języku - wyjaśnia europosłanka Róża Thun, która odpowiada w Parlamencie Europejskim za przygotowanie raportu dotyczącego nowego rozwiązania.

Online Dispute Resolution (ODR) będzie mieć postać interaktywnej strony internetowej, która umożliwi złożenie skargi za pomocą elektronicznego formularza. Na podstawie zawartych w nim danych platforma skieruje skargę do wybranego przez strony sporu podmiotu zajmującego się alternatywnym rozwiązywaniem sporów (ADR). Co ważne, platforma będzie dostępna w każdym języku urzędowym UE.

Stworzy ona możliwość dochodzenia swoich roszczeń klientom i sprzedawcom niezależnie od rodzaju zakupionego przedmiotu lub usługi oraz sposobu i miejsca zakupu.

- Tworzymy platformę, która będzie konsumenta obsługiwać w jego własnym języku. Wszystko będzie się odbywało w sposób internetowy, bezpłatnie dla konsumenta. Czas rozwiązania tego konfliktu konsument-sprzedawca nie będzie dłuższy niż 30 dni - mówi Róża Thun.

Projekty aktów prawnych dotyczących internetowej platformy i podmiotów pozasądowego rozstrzygania sporów Komisja Europejska przedstawiła pod koniec ubiegłego roku. Obecnie komisja rynku wewnętrznego i ochrony konsumenta w Parlamencie Europejskim kończy prace nad raportem w sprawie nowego rozwiązania.

- Potem będziemy to negocjować z Radą UE i Komisją Europejską. Na pewno do wakacji będzie gotowa propozycja, która ułatwi konsumentowi ewentualną reklamację produktu kupionego za granicą - zapewnia Thun.

Instytucje UE zobowiązały się przyjąć pakiet aktów prawnych w tej sprawie do końca roku. Jednak platfora ruszy prawdopodobnie za 2-3 lata. System wymaga bowiem stworzenia i dostosowania krajowych podmiotów pozasądowych.

Źródło: Newseria

KOMENTARZE