W Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Nasz Dom" doszło do zmian w zarządzie. Prezes Krzysztof Goniwiecha przeszedł na zasłużoną emeryturę, a jego kompetencje przejęli jego zastępcy.

Rada Nadzorcza podjęła uchwałę, że będzie dwuosobowy skład zarządu. - I tak pani mgr Sonia Sekuła – Janus, zastępca prezesa ds. ekonomicznych, pełni obowiązki prezesa GSM „Nasz Dom” - mówi Zbigniew Barański, zastępca przewodniczącego Rady Nadzorczej GSM „Nasz Dom”.

Co warto podkreślić, dwuosobowy zarząd jest zgodny ze statutem spółdzielni i generuje mniejsze koszty, a dzięki temu większe środki można przeznaczyć np. na remonty, których w tym roku "Nasz Dom" planuje całkiem sporo. - Bardzo rozbudowany plan remontów. On w tym roku został utworzony w inny sposób niż w poprzednich latach. Mianowicie planowaliśmy każdą nieruchomość osobno i z tego zostały stworzone plany na każde osiedle - tam zatwierdzane przez rady osiedlowe, później przez Radę Nadzorczą. Opiewają na kwotę około 6 mln zł - mówi Zygmunt Doliński, zastępca prezesa ds. technicznych GSM „Nasz Dom”.

W planowaniu kolejnych inwestycji pomagają także sami mieszkańcy, którzy często radom osiedla sygnalizują poszczególne usterki i problemy. - Główne roboty, które będziemy prowadzić, to są roboty związane z remontami dachów, instalacji wodno – kanalizacyjnych. Wracamy do malowania klatek schodowych – tłumaczy Zygmunt Doliński, zastępca prezesa ds. technicznych GSM „Nasz Dom”.

"Nasz Dom", podobnie jak inne spółdzielnie, stara się walczyć z tymi, którzy niszczą elewacje budynków. - Jest to duży problem, bo to jest bardzo kosztowny problem. Mamy stałą współpracę z komisariatem policji. Każdy taki napis dokumentujemy, kosztorysujemy. W wielu wypadkach udało się złapać sprawcę - tłumaczy Zygmunt Doliński, zastępca prezesa ds. technicznych GSM „Nasz Dom”.

Jeżeli jednak chcemy mieszkać w świeżo wyremontowanych blokach, warto zwrócić uwagę na to, co dzieje się w naszym najbliższym otoczeniu.

KOMENTARZE