Nielegalnym wysypiskiem znajdującym się na ulicy Przy Kolei zajmowaliśmy się już w 2010 roku. Sprawa powraca jak bumerang. Tym razem problemem nie są śmieci, a nielegalnie składowany gruz.

Tajemniczy gruz, glina, a nawet całe elementy budynków. Taki obraz wyłania się tym, którzy mijają dworzec kolejowy Ruda Śląska – Ruda. To niezbyt przyjemny widok i, co najważniejsze, to niezbyt ładna wizytówka miasta. My z kamerą, i z Janem Wyżgołem, radnym dzielnicy Ruda, wybraliśmy się na teren leżący tuż przy ulicy Kędzierzyńskiej. I co wyjątkowo ważne, ten teren nie po raz pierwszy odwiedziła nasza kamera. W 2010 roku zgłoszono nam podobną interwencję – tym razem ze śmieciami.

Pytanie „co z tym gruzem?” zadaliśmy rudzkim urzędnikom. Okazuje się, że sprawa wygląda zupełnie inaczej niż mogłoby się wydawać. Jak nas zapewniono, Straż Miejska monitoruje ten teren, a do końca roku wygląd tego miejsca powinien ulec zmianie. Powstaną tu bowiem garaże.

Jednak, jak podkreślają strażnicy, zainteresowanie i interwencje mieszkańców cieszą. Świadczą bowiem o większej świadomości ekologicznej rudzian.

W tym konkretnym przypadku sprawa się wyjaśniła, w innych miejscach jednak ani garaże, ani nowe budynki nie powstaną. A gruz czy śmieci, które się tak pojawiają na pewno nie będą przeznaczone na utwardzenie terenu. Wręcz przeciwnie – śmieci nielegalnie składowane np. przy torowiskach pomogą tylko utrwalić stereotyp wśród podróżujących, że Ruda Śląska to miasto niezbyt przyjazne środowisku.

KOMENTARZE