Opady deszczu coraz bardziej dają się we znaki mieszkańcom Górnego Śląska. W Rudzie Śląskiej dwa zastępy straży pożarnej od godziny 15:00 pracują w terenie, usuwając skutki podtopień oraz zdarzeń drogowych w dzielnicach: Chebzie, Wirek oraz Kochłowice. 

Do tej pory najtrudniejsza sytuacja jest w dzielnicy Chebzie, gdzie doszło do zalania drogi przy ul. Asfaltowej pod wiaduktem kolejowym. Tam strażacy wypompowują właśnie wodę. Ruch tramwajów oraz autobusów odbywał się objazdem. 
 
Władze Rudy Śląskiej poinformowały również o braku przejazdu ul. Nowary w Wirku na odcinku od ul. 1 Maja do ul. Reymonta.
 
Do dachowania samochodu osobowego doszło przy ulicy Tunkla w Kochłowicach. Kierowca wyszedł ze zdarzenia praktycznie bez szwanku. Policja apeluje do kierowców o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
 
- Sytuacja w Rudzie Śląskiej jest na razie pod kontrolą i zdarzeń spowodowanych przez opady jest mniej niż w innych pobliskich miastach - powiedział na gorąco podczas rozmowy telefonicznej Dawid Strączek, nowy oficer prasowy straży pożarnej w Rudzie Śląskiej.

KOMENTARZE