„Kredyty...”, „Sprzedam samochód...”, „Udzielę korepetycji...”, „Zaginął pies...”, ”Pilnie sprzedam mieszkanie...” – „dzikie” ogłoszenia szpecą elewacje budynków, niszczą latarnie uliczne i wiaty przystanków komunikacji miejskiej. Osoby, które rozklejają tego typu ogłoszenia nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że grozi im kara nawet 1500 zł kary. Rudzka Straż Miejska zamierza walczyć z rozlepianymi nielegalnie ogłoszeniami.

 

 

 

Osoby przyłapane na nielegalnym rozklejaniu plakatów czy ogłoszeń zazwyczaj tłumaczą się niewiedzą prawną w tej materii, a niejednokrotnie oburzają się, że to drobnostka, którą strażnik miejski lub policjant nie powinien się zajmować. - To absurdalne myślenie - mówi Andrzej Nowak z rudzkiej straży miejskiej. - Kodeks wykroczeń jednoznacznie zabrania tego takich praktyk. Niestety, z tym problemem dotychczas nie potrafiło sobie poradzić w pełni skutecznie żadne miasto. Najwyższy czas to zmienić – dodaje.

„Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nie przeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze, ograniczenia wolności albo grzywny. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów stanowiących przedmiot wykroczenia oraz nawiązkę w wysokości do 1.500 złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego” - czytamy w jednym z artykułów Kodeksu Wykroczeń.

Ruda Śląska jest jednym z miast, które w sposób stanowczy starają się walczyć z nielegalnym plakatowaniem. Tylko w pierwszym półroczu 2012 r. funkcjonariusze straży miejskiej z Rudy Śląskiej ujawnili 55 sprawców tego typu wykroczeń (w 2011 r. 120) - Systematyczna praca funkcjonariuszy w połączeniu ze ścisłą współpracą z mieszkańcami pozwala sądzić, że z biegiem czasu nastąpi znaczna poprawa, która korzystnie wpłynie na wygląd miasta – mówi Andrzej Nowak.

Dzięki współpracy strażników z miejskim ośrodkiem pomocy społecznej do czyszczenia elewacji budynków zniszczonych nieodpowiedzialnym plakatowaniem zaangażowano osoby korzystające ze świadczeń, w ramach prac społecznie użytecznych. Strażnicy miejscy liczą na pomoc mieszkańców, bez której nie da się skutecznie walczyć z tym zjawiskiem. - Przestańmy udawać, że nie widzimy jak niszczy się elewacje budynków plakatami, ogłoszeniami czy w inny sposób. Miasto jest naszą wspólną przestrzenią i w naszym wspólnym interesie jest dbać o nie jak o własny dom – apeluje Andrzej Nowak.

Na wyniki akcji trzeba jeszcze trochę poczekać, ale w opinii rudzkich strażników miejskich pierwszym efektem prowadzonych przez nich działań jest rosnąca wśród społeczeństwa świadomość tego, że rozklejanie plakatów w niedozwolonych miejscach jest wykroczeniem, które podlega karze.

Walka z tym procederem to nie jedyna akcja prowadzona przez rudzką straż miejską. Strażnicy od kilku lat realizują bowiem szereg programów prewencyjnych, m.in. Ogólnopolski Program STOP 18, „Bezpieczna droga do szkoły”, „Bezpieczna szkoła”, „Bezpieczne wakacje – Mandat zaufania”.

Źródło: UM Ruda Śląska

 

 

 

 

KOMENTARZE