Ponad trzydzieścioro dzieci bawiło się w rudzkim muzeum na balu karnawałowym. Muzeum Miejskie w Rudzie Śląskiej już dawno zasłużyło sobie na miano placówki przyjaznej dzieciom. Tym razem najmłodsi bawili się na kolorowym balu karnawałowym, który od kilku lat staje się tradycją.
- W przedszkolach bale karnawałowe już się zakończyły, więc postanowiliśmy zaprosić dzieci do wspólnej zabawy w ostatki - zdradził Krzysztof Gołąb z rudzkiej placówki muzealnej. Przed rozpoczęciem zabawy symboliczny klucz do muzeum przekazała najmłodszym dyrektor Barbara Nowak.
-Zawsze cieszymy się kiedy naszą placówkę odwiedzają najmłodsi. Rodzice oraz dzieci coraz częściej do nas zaglądają, a to niezła prognoza na przyszłość - powiedziała dyrektor muzeum. Było jak zwykle: kolorowo, radośnie i tanecznie. Na parkiecie można było zobaczyć batmana, kowboja, a nawet Roberta Kubicę.
- Rodzice bardzo zaangażowali się w to przedsięwzięcie. Dzieci chętnie przebierały się w kolorowe stroje, które robiły spore wrażenie - dodał Krzysztof Gołąb. Wspomniał też, że pracownicy muzeum zadbali o szereg ciekawych atrakcji w formie gier, zabaw i konkursów. Udział w imprezie był możliwy dla wszystkich, którzy przybyli do miejskiego muzeum. Dzieci bawiły się doskonale, czego najlepszym dowodem był uśmiech goszczący na ich twarzach.