Monitoring jest coraz bardziej popularny, i coraz częściej stosowany. Zabezpieczają się miasta monitorując ulice, zabezpieczają się spółdzielnie.
Początkowo rekonesans, chwila przeczekania i kradzież. Młody mężczyzna pod bacznym okiem kamer postanowił ukraść jedną kamer. Sytuacja miała miejsce w nowobytomskim wieżowcu, całość oczywiście została zarejestrowana.
Jak podkreśla Rudzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, monitoring stosowany w zasobach spółdzielni pomaga. Czasem może rozwiązać sytuacje zniszczonej elewacji, czasem rozwiązać spór, kto zniszczył samochód. Obecnie monitoring w zasobach spółdzielni działa w trzech miejscach. We wspomnianym wieżowcu, na osiedlu przy ul. Dworaka oraz w budynku nowobytomskiej administracji. Dzięki nagrywaniu materiału, można odtworzyć obrazy zarejestrowane nawet kilka dni temu.
Monitoringi są coraz bardziej popularne i często wykorzystywane np. przez policję w celu wyjaśniania niektórych sytuacji.
- Zależy nam na wyjaśnieniu okoliczności przestępstwa, dlatego monitoring jest nam potrzebny. Może nam pokazać drogę podejścia i drogę odejścia ewentualnego sprawcy bądź sprawców zdarzenia. Monitoring może nam pomóc również w ustaleniu rysopisu, a częstokroć - pod warunkiem dobrej jakości zarejestrowanych materiałów - w ustaleniu danych personalnych, ponieważ twarz jest wtedy wyraźna i wzrasta możliwość rozpoznania przedstawionej na materiale osoby - wyjaśnia nadkom. Krzysztof Piechaczek, oficer prasowy KMP Ruda Śląska.
Młodzież pijąca alkohol na klatkach, zniszczone samochody czy ściany budynku. Monitoringi, mimo, iż mogą pozornie nas krępować, powinny dawać nam większe poczucie bezpieczeństwa. I o tym powinniśmy pamiętać przede wszystkim.