Z jednej strony - inicjatorzy referendum, z drugiej - obrońcy Prezydenta Miasta. Czy Ruda Śląska ma szansę stać się wzorem demokracji lokalnej?
Referendum to dość popularna ostatnio forma wyrażania swojego niezadowolenia ze sposobu sprawowania władzy. Podpisy pod wnioskiem o zwołanie referendum od kilku tygodni zbierane są w Bytomiu.
2 marca zbieranie podpisów pod wnioskiem o zwołanie referendum rozpoczęto również w Rudzie Śląskiej. - 11,5 tys. podpisów musimy zebrać. Mamy na to 60 dni od momentu zgłoszenia propozycji zorganizowania referendum Komisarzowi Wojewódzkiemu. Takie zgłoszenie zostało dokonane 2 marca, więc mamy do 2 maja czas – mówi Barbara Kołodziej z Komitetu Referendalnego w Rudzie Śląskiej.
W odpowiedzi na powstanie Komitetu Referendalnego powołany został Społeczny Komitet Obrony Prezydenta. - My chcemy jako mieszkańcy ukazać mieszkańcom skalę błędu, jaki nieświadomie uczynili w próbie referendalnej, mówię o próbie wobec Pani Prezydent Dziedzic – tłumaczy Zbigniew Szymała, przewodniczący Społecznego Komitetu Obrony Prezydenta.
Obie grupy próbują teraz na swoją stronę przeciągnąć jak największą rzeszę wyborców. Komitet Referendalny swoje argumenty będzie publikował na stronie internetowej, z kolei SKOP zapowiada przekazanie ich do publicznej wiadomości w przyszłym tygodniu za pomocą mediów.