To było prawdziwe święto boksu. Tłumy ludzi, walka o mistrzowski pas oraz pojedynki utalentowanych juniorów. Tak w telegraficznym skrócie wyglądał Memoriał Leszka Błażyńskiego, który odbył się w Bytomiu.
W turnieju wystartowało 64 zawodników z 16 klubów. Nie zabrakło pięściarzy z Ukrainy, Czech, Niemiec, Kosowa czy Austrii. Poziom był wysoki, a ring umiejscowiony w samym sercu rozbarskiego teatru budował ciekawy klimat.
Niestety minęły już lata, kiedy mecze bokserskie przyciągały na trybuny tłumy, a pięściarze byli tak samo popularni jak piłkarze. Nadzieją na odrodzenie polskiego boksu są młodzi i utalentowani zawodnicy. Kacper Łaszczyk od dziecka podglądał w jednym z warszawskich klubów treningi Piotra Diablo Włodarczyka.
Walką wieczoru był pojedynek Jana Sałamachy z Ahmedem Ibragimowem o Mistrzostwo Europy w kickboxingu w wadze półśredniej. Pas padł łupem Polak, który pokonał Belga na punkty. Oby więcej taki imprez w samym sercu Górnego Śląska.
Więcej w serwisie sportowym o godzinie 17:40.