Szybkie topnienie śniegu skutkować może w różny sposób. Po pierwsze – śliskie drogi i chodniki. Mimo iż pozornie drogi są czarne, nawierzchnię pokrywa cienka warstwa lodu. Pojawia się tak zwana szklanka, która jest niezwykle niebezpieczna. Tylko w piątek do godziny 13 na terenie Rudy Śląskiej doszło do 7 zdarzeń drogowych. Drogi to jedna strona medalu, szczególnie ważna dla zmotoryzowanych. Druga wazna dla tych, którzy z domów wychodzą – czyli zalodzone chodniki. I tu pokutuje niestety przede wszystkim nieodśnieżanie chodników po opadach śniegu. To co zalega w dzień się topi w nocy zamienia się w lodowisko.
Po drugie. Ogólnopolskie media informują o rosnącym zagrożeniu powodzią, które pojawia się w części naszego kraju. Mimo iż przez Rudę Śląska nie przepływają główne rzeki, są takie miejsca które narażone są na zalewiska czy lokalne podtopienia. Wystarczy przypomnieć sobie majowe podtopienia, które zagroziły przede wszystkim południowym częściom miasta. My z kamera odwiedziliśmy dziś część tych ulic, które jeszcze kilka miesięcy temu zostały podtopione. Mimo iż na jednej funkcjonuje ostrzeżenie przed tworzeniem zalewisk, wszystkie drogi są przejezdne.
Ostrzeżenia meteorologiczne publikowane są na bieżąco na stronie internetowej Instytutu Meteorologi i Gospodarki Wodnej oraz na oficjalnej witrynie miasta Ruda Śląska.
Jeśli wierzyć synoptykom, odwilż potrwa do połowy przyszłego tygodnia.