Magdalena Borowicz nie rozumie dlaczego po wielu latach zamknięto kasy. Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Krzysztofa Mikołajczaka rzecznika prasowego MPGM, który tłumaczy, że niewiele osób wpłacało pieniądze w kasach, zdecydowanie więcej robiło to przez Internet.
Pani Magdalena nie ma Internetu. Pozostają zatem banki, sklepy, poczta. Tym pierwszym nie ufa, woli sprawdzone sposoby, bo raz została już oszukana. - Na pocztę jest daleko – tłumaczy rudzianka, która nie rozumie decyzji MPGM. - Kasy mogą być czynne w wybrane dni – podsuwa pomysł.
Sprawdziliśmy czy podobny problem występuje w innych spółdzielniach w Rudzie Śląskiej. Jak się dowiedzieliśmy, zarówno w Rudzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej jak i MGSM Perspektywie, kasy działają we wszystkich administracjach. I o to chodzi – by pozostawić każdemu możliwość wyboru.