Tak spory uskok jak na rudzkim odcinku autostrady może być bardzo niebezpieczny. Póki co ustawione są znaki informujące o wybrzuszeniu oraz ograniczenie prędkości. Garb pojawił się ok. 1,5 roku temu i zostanie zlikwidowany najwcześniej za dwa lata- takie są procedury.
W tym miesiącu został ogłoszony przetarg przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad na wykonanie dokumentacji wraz z ekspertyzą, która odpowie na pytanie skąd ten uskok się wziął i w jaki sposób skutecznie go naprawić. Powód powstania uskoku wyjaśni ekspertyza. Jeszcze jakiś czas temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oskarżała o to Kompanię Węglową, która jednak odpiera zarzuty mówiąc, że w tym miejscu nie prowadzi wydobycia żadna z kopalń.W związku z takim stanowiskiem Kompania Węglowa nie ma zamiaru dokładać się do kosztów likwidacji tajemniczego garba.Wina drogowców, wina Kompanii a może wina natury? Kierowców najmniej interesuje winny. Najważniejsze jest to, że niebezpieczny uskok zostanie zlikwidowany.