Sąd Najwyższy cofnął rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, ponieważ nazwa insynuuje, że istnieje naród śląski. Na całym Śląsku zawrzało. Teraz sprawą rejestracji stowarzyszenia ponownie zajmie się Sąd Okręgowy w Opolu.
Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje-w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym - czytamy w komunikacie prasowym wydanym przez Sąd Najwyższy. Decyzja ta wywołała na Śląsku prawdziwą burzę. Członkowie regionalnych i lokalnych stowarzyszeń nie zostawili na niej suchej nitki.
Z ciekawością całemu zamieszaniu wokół śląskiej narodowości przyglądają się politolodzy. Dr Tomasz Słupik ma nadzieję, że kontrowersyjne postanowienie nie będzie miało wpływu na radykalizację nastrojów na Śląsku.
Ślązacy nie rezygnują z walki o swoje prawa. Członkowie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej nie wykluczają, że cała sprawa może znaleźć swój finał w Strasbourgu.
Jak zakończy się cała prawnicza batalia? Czy Ślązacy, podobnie jak Kaszubi, zostaną uznani w końcu za mniejszość narodową? Jaki wpływ na całą sprawę będą miały zbliżające się wybory parlamentarne? Dzisiaj na te wszystkie pytanie nie ma jednej i prostej odpowiedzi...