Wzburzenie,  poruszenie i wiele negatywnych emocji towarzyszyło spotkaniu w sprawie kompostowni, które dziś kilka minut po 17:00 odbyło się w Rudzie.

Kilkudziesięciu mieszkańców miasta, pracownicy i władze spółki Toensmeier oraz przedstawiciele władz miasta Ruda Śląska spotkali się w Szkole Podstawowej numer 30 w Rudzie by porozmawiać nt. planowanej w mieście inwestycji. O dialogu, porozumieniu i wypracowaniu jakiegokolwiek stanowiska w tej sprawie nie mogło być jednak mowy. Zarówno zwolennicy tej inwestycji (w zdecydowanej większości pracownicy firmy Toensmeier ) jak i przeciwnicy (głównie mieszkańcy, sąsiadujący z zakładem) wzajemnie się przekrzykiwali, przerzucali argumentami (nie zawsze merytorycznymi) i wzajemnie obwiniali.

Nie mamy nic przeciwko samej kompostowni. Protestujemy tylko przeciwko tej lokalizacji - krzyczeli mieszkańcy. Kompostownia będzie tuż przed naszymi balkonami? chcemy tylko móc spokojnie otworzyć okna.

To będzie mercedes wśród tego typu zakładów - zapewniał prezes spółki Toensmeier Rafał Pamuła. Kompostowanie będzie odbywało się w hermetycznie zamkniętej hali, dzięki czemu mieszkańcy nie będą doświadczali uciążliwych zapachów  - z uporem tłumaczył prezes Pamuła

Pokazuje nam pan cztery koła i kierownicę i mówi o mercedesie. A gdzie konkrety? - mówili poirytowani mieszkańcy dodając, że lokalizacja kompostowni jest niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego.

W tej kwestii mieszkańcy mogą liczyć na poparcie Radnej Rady Miasta Ruda Śląska Anny Łukaszczyk, która po raz kolejny przypomniała, że problemem jest zbyt bliska lokalizacja kompostowni do najbliższych zabudowań. To jest naszym  głównym problemem i zarzutem. Ludzie tu mieszkający nie chcą być codziennie skazani na odór – mówiła radna Łukaszczyk podczas spotkania.

Niewiele i tylko poproszony o komentarz wypowiadał się na spotkaniu także Jacek Morek - przedstawiony przez organizatorów spotkania jako wiceprezydent miasta Ruda Śląska. Trudno jednak nie zauważyć, że Jacek Morek nie jest już wiceprezydentem Rudy Śląskiej a prezesem spółki Aquadrom. Z dziennikarskiego obowiązku jednak zadałam pytanie panu prezydentowi/prezesowi o to w jakim charakterze występuje na spotkaniu? Jestem urlopowanym wiceprezydentem - odpowiada krótko Jacek Morek.

KOMENTARZE