Policjanci z Bytomia zatrzymali 44-latka. Mężczyzna strzelał z pistoletu pneumatycznego w kierunku interweniujących policjantów. W chwili zatrzymania miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Śledczy z komendy sprawdzą czy powinien posiadać zezwolenie na tego typu pistolet. Teraz może mu grozić nawet do 10 lat więzienia.
W piątek wieczorem oficer dyżurny bytomskiej komendy został powiadomiony, że przy ul. Matejki ktoś prawdopodobnie strzela z jakiejś broni. Na miejscu policjantom przechodnie wskazali mieszkanie z którego najprawdopodobniej ktoś strzela. Stróże prawa skierowali się we wskazane miejsce. W pewnej chwili usłyszeli strzały w ich kierunku prawdopodobnie z broni pneumatycznej. W jednym z mieszkań zatrzymali 44-latka. Mężczyzna był pijany i miał przy sobie pistolet pneumatyczny wraz z metalowymi kulkami. Jak się okazało mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Śledczy z komendy ustalają czy bytomianin powinien mieć pozwolenie na tego typu pistolet. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Prokurator objął go policyjnym dozorem oraz nałożył na niego 2 tysiące złotych poręczenia majątkowego. Teraz może mu nawet grozić do 10 lat więzienia.