Co trzeci uczeń bytomskich szkół nie ćwiczy podczas lekcji wychowania fizycznego - tak wynika z diagnozy, jaką przeprowadził Urząd Miejski w Bytomiu we współpracy z bytomskimi szkołami. Aby odwrócić ten trend, Bytom stawia na bezpłatne udostępnianie miejskiej infrastruktury sportowej, cykl szkoleń dla wuefistów i nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej oraz komunikację z uczniami przy pomocy TikToka.

- Zapytaliśmy nauczycieli WF we wszystkich bytomskich szkołach o frekwencję podczas zajęć. Średnio, miesięcznie na lekcjach wychowania fizycznego w Bytomiu obecnych jest 82% uczniów, z czego ławkę grzeje 11%. To oznacza, że w ćwiczeniach uczestniczy zaledwie 71% uczniów. A co z resztą? Uczniowie chorują? Nie biorą udziału w lekcjach, bo mają ciekawsze zajęcia? A może obawy przed presją rówieśników? Nie chcemy przyglądać się tym alarmującym statystykom. Chcemy spróbować odpowiedzieć sobie na te pytania i zacząć działać we współpracy z wuefistami - mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Jaki jest pomysł na walkę z plagą zwolnień z WF w Bytomiu? Od kwietnia Ośrodek Sportu i Rekreacji zmieni regulamin, umożliwiając uczniom szkół publicznych nieodpłatne korzystanie z miejskich obiektów sportowych - basenu i lodowiska - w trakcie zajęć WF. Z kolei na nauczycieli wychowania fizycznego oraz wychowania wczesnoszkolnego czeka cykl warsztatów wzmacniających kompetencje w zakresie prowadzenia lekcji WF. Potencjał bazy sportowo-rekreacyjnej i sekcji sportowych w Bytomiu zaprezentuje natomiast prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz za pomocą...TikToka.

Usprawiedliwienia i zwolnienia z lekcji WF są plagą szczególne w starszych klasach i częściej korzystają z nich dziewczyny (średnio 174 decyzje o zwolnieniu z WF miesięcznie). Wśród chłopców liczba ta oscyluje wokół 125. Powodów, dla których uczniowie rezygnują z porcji ruchu w szkole, jest wiele.

Jak mówią sami uczniowie, lekcje są nudne, oklepane, często organizowane w koedukacyjnych grupach, co w przypadku nastolatków jest nie do przyjęcia.

- Znaczenie ma tu nie tylko okres dojrzewania i związany z nim strach przed oceną otoczenia, ale też przychylność rodziców, którzy często bez większej refleksji podpisują dzieciom usprawiedliwienia. Kolejną kwestią jest stopień zaangażowania nauczycieli w wykonywaną pracę - mówi Marek Majeranowski, nauczyciel WF zrzeszony z Miejskim Szkolnym Związku Sportowym.

Dlatego w Bytomiu przygotowaliśmy cykl warsztatów dla nauczycieli wychowania fizycznego w edukacji wczesnoszkolnej i wuefistów. Warsztaty, które zaplanowaliśmy na okres od kwietnia do czerwca, prowadzone będą przez doświadczonych wuefistów z Miejskiego Szkolnego Związku Sportowego w Bytomiu oraz tancerzy Teatru Rozbark.

Zajęcia prowadzone będą w różnych dzielnicach Bytomia - zarówno w przestrzeni szkół, jak i na łonie natury. W trakcie warsztatów nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej będą mogli poszerzyć horyzonty i dowiedzieć się, jak urozmaicić lekcje wychowania fizycznego i wzbogacić je o elementy taneczne.

Wuefiści będą też mogli wziąć udział w warsztatach, podczas których dowiedzą się, jak przeprowadzić lekcje nauki jazdy na łyżwach na bytomskim lodowisku, lekcje pływania na basenie czy lekcje wspinaczki w Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych Skarpa Bytom. Cykl warsztatów zainaugurowała konferencja adresowana do dyrektorów, nauczycieli WF i edukacji wczesnoszkolnej, która odbyła się w czwartek 30 marca w bytomskiej Hali na Skarpie.

Ciekawym punktem konferencji był wykład dr n. med. Jolanty Witanowskiej o hipokinezji oraz warsztaty "Ciało to nie wróg", prowadzone przez tancerzy Teatru Rozbark. - Jak wszędzie, także wśród nauczycieli wuefu są pasjonaci, ludzie z charyzmą, jak i tacy, którzy nie widzą sensu. Poprzez zaplanowany cykl zajęć spróbujemy do nich dotrzeć i przypomnieć im narzędzia, które mogą wykorzystać w pracy z uczniami poza salą gimnastyczną - mówi Marek Majeranowski.

Wraz z niepokojącym trendem spadającej liczby ćwiczących uczniów, rośnie odsetek dzieci i młodzieży borykającej się z otyłością, cukrzycą i innymi chorobami cywilizacyjnymi.

- Z własnej praktyki zawodowej wiem, że są uczniowie, którzy w ciągu dnia nie wykonują nawet 10 szybkich kroków. Można tego uniknąć, lecz potrzebna jest współpraca między nauczycielem, uczniem oraz często nadopiekuńczym rodzicem, a także uatrakcyjnienie lekcji i dostosowanie ich do potrzeb uczniów - tłumaczy Maciej Kurylas, wuefista, instruktor sportowy, właściciel Platformy Zdrowia i Aktywności „Rusz Tyłek". - WF to nie tylko ruch, ale też najlepsza lekcja pokonywania swoich słabości, uczenia się pracy w grupie, szukania kompromisów i innych kompetencji społecznych, tak potrzebnych w dalszym życiu - dodaje Maciej Kurylas.

Aby zademonstrować młodym bytomianom, że aktywność fizyczna może być fajna, prezydent Bytomia Mariusz Wołosz nagrał cykl krótkich i zabawnych TikToków.

- Przez ostatnie kilka miesięcy odwiedzałem bytomskie kluby, hale sportowe, lodowisko i rolkowisko i nagrywałem krótkie filmy skierowane szczególnie do młodszych użytkowników TikToka. Dzieciaki i młodzież komunikują się głównie za pomocą tego medium społecznościowego, dlatego postanowiłem w ten sposób opowiedzieć im, że sport jest fajny. Może go uprawiać każdy i nie trzeba do tego mieć figury Ani Lewandowskiej, wzrostu Marcina Gortata i sprawności Igi Świątek. Dlatego jeździłem na rolkach i łyżwach, biegałem, wziąłem udział w treningach judo, karate, szermierki, tenisa. Trenowałem z koszykarzami BS Polonia Bytom Basketball i tenisistą stołowym - Lichenem Wangiem z TTS Polonia Bytom. Efekty tych treningów bywały zabawne, ale efekt był też taki, że miałem sporo pytań internautów o zasady korzystania z obiektów sportowych czy o możliwość dołączenia do klubu - mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

KOMENTARZE