Michał Bieda - radny wybrany wczoraj na kolejną kadencję - na swojej stronie internetowej zamieścił oświadczenie, w którym przeprasza za zniszczenie baneru kandydata na prezydenta Damiana Bartyli.
Do zdarzenia doszło w nocy w sobotę w Bytomiu. Policja otrzymała zgłoszenie o zniszczeniu baneru komitetu wyborczego. Ktoś pomazał go farbą. Obok bilbordu znaleziono samochód, a w nim kulki do paintballu. Okazało się, że współwłaścicielem samochodu jest Michał Bieda - radny poprzedniej kadencji w Bytomiu i radny wybrany wczoraj na kolejną kadencję, oraz prywatnie syn Haliny Biedy, Komisarza Miasta Bytomia.
Michał Bieda początkowo zaprzeczał, że brał udział w zniszczeniu baneru. Dziś jednak zamieścił na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym przeprasza za zaistniałą sytuację.
"15 września w nocy doszło z moim udziałem do zniszczenia banera wyborczego pana Damiana Bartyli. Był to karygodny występek, którego bardzo żałuję. Złożyłem w tej sprawie wszelkie niezbędne wyjaśnienia. Ponadto, w rozmowie telefonicznej przeprosiłem osobiście
pana Damiana Bartylę za zaistniałe zdarzenie. Składając niniejsze oświadczenie przepraszam ponownie, tym razem publicznie,w formie pisemnej
i zobowiązuję się do pokrycia kosztów uszkodzonego banera i jego instalacji. Przepraszam również wszystkich tych, których zaufanie
zawiodłem. Michał Bieda"