To prawdopodobnie jedyna taka szkolna orkiestra na Górnym Śląsku, której członkami nie są uczniowie szkoły muzycznej. Trudnego rzemiosła gry na instrumentach dętych uczą się na zajęciach pozalekcyjnych. Chętnych nie brakuje. Od 38 lat orkiestra uświetnia szkolne i miejskie imprezy. Okazją do posłuchania Orkiestry Dętej Państwowych Szkół Budownictwa był III Noworoczny Koncert.
W kościołach, operach i filharmoniach można jeszcze usłyszeć melodie znanych kolęd i pastorałek. Melomani wykupują też bilety na karnawałowe koncerty, gdzie królują standardy muzyki rozrywkowej. Młodzi instrumentaliści z „budowlanki” z powodzeniem połączyli te repertuary podczas swojego występu. W auli PSB zabrzmiały przeboje ze znanych musicali, a także walce i utwory o tematyce świątecznej. Podczas tegorocznego koncertu na scenie zadebiutowało pięciu uczniów, którzy naukę gry na instrumencie zaczęli dopiero kilka miesięcy temu. Trzeba zaznaczyć, że nauka gry na instrumentach dętych jest trudniejsza od innych. Przede wszystkim dlatego, że intonację kontroluje się ustami. Poza tym w pracy orkiestrowej każdy instrument dęty jest instrumentem solowym – mówi Paweł Szczot, kapelmistrz orkiestry. Obok orkiestry dętej, na scenie zaprezentował się też zespół mażoretek oraz rockowa formacja Brick Band. Zespół założyli kilka miesięcy temu uczniowie bytomskiej „budowlanki - laureaci międzyszkolnego konkursu na najlepszy zespół rockowy. Mimo dużej rotacji w orkiestrze muzyczną pasję odkrywają kolejne roczniki. W tegorocznym koncercie zagrało ok. 30 młodych instrumentalistów.
źródło: UM BYTOM