20 procent. Tyle wynosi stopa bezrobocia w Bytomia. To jeden z najwyższych wyników w całym województwie. Co robią władze miasta, aby to zmienić?
Co piąty mieszkaniec Bytomia nie ma pracy. To jeden z najwyższych wyników w regionie. Jedno z najstarszych miast na Górnym Śląsku płaci obecnie wysoką cenę za dziką restrukturyzację z początku lat 90-tych. - W wyniku restrukturyzacji w Bytomiu zamknięto kilka zakładów pracy oraz kopalń. Kilkadziesiąt tysięcy osób straciło zatrudnienie. Państwo nie opracowało żadnego systemu, który pomógłby miastu przejść w miarę bezboleśnie okres transformacji – mówi Damian Bartyla, prezydent Bytomia.
Władze miasta starają się stworzyć w Bytomiu pozytywny klimat dla szeroko rozumianego biznesu. Prezydent Damian Bartyla wierzy, że wkrótce będą widoczne pierwsze efekty tych działań. - Staramy się zachęcać inwestorów do postawienia na nasze miasto. Wkrótce w Bytomiu rozpocznie działalność fabryka wełny mineralnej – dodaje.
Bytomianie nie ukrywają, że znalezienie dobrej posady w mieście jest prawie tak samo realne... jak wygrana w totolotka. Eksperci obawiają się natomiast, że sytuacja na rynku nie poprawi się zbyt szybko. Co więcej... pod koniec roku bezrobocie w całej Polsce może ponownie wzrosnąć do 14 procent. - Nowe oferty zatrudnienia napływają bardzo wolno. Obecny, niewielki spadek stopy bezrobocia to efekt prac sezonowych – oznajmia prof. Maria Drozdowicz-Bieć
Niestety, także w Bytomiu sytuacja nie poprawi się z dnia na dzień. Zachęcanie firm do inwestowania w mieście to na pewno krok w dobrym kierunku, jednak potrzebne są także kolejne działania.