Wystarczył mu tydzień, aby okraść sklep w Bytomiu-Stroszku z alkoholu o łącznej wartości ponad 1000 złotych. Złapali go na gorącym uczynku bytomscy policjanci, a prokurator zastosował dozór. 41-letniemu mężczyźnie za "bezpłatne zakupy" grozi 5-letnia odsiadka.
- Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku, kiedy po raz kolejny wybrał się na bezpłatne zakupy do ulubionego sklepu w Bytomiu - Stroszku. Ujęli go funkcjonariusze z komisariatu przy ulicy Żeromskiego. Mężczyzna przyznał się, że w ciągu tygodnia ukradł alkohol o łącznej wartości ponad 1000 złotych - powiedział mł. asp. Tomasz Bobrek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.
41-latek przyznał się do winy, prokurator objął go dozorem policyjnym. Za popełnione przestępstwo grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.