Na zewnątrz -15 w środku trochę cieplej ale również poniżej zera. Według lokatorki mieszkania przy ulicy Adolfa Piątka w Bytomiu to -3 stopnie Celcjusza. W takich warunkach mieszka z dwoma córkami.
Młodsza niepełnosprawna w ogóle nie opuszcza łóżka i pokoju w którym działa mały piec. Ten duży który ogrzewał pozostałe pomieszczenia w mieszkaniu został rozebrany bo nie nadawał się już do użytku. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i Spółka restrukturyzacji Kopalń zarządzające nieruchomością na prośbę pani Izabeli Nowak były głuche. Co więcej zgodnie z sugestią pani Izabela piec powinna wymienić na własny rachunek. Z tym pani Iza się nie zgadza.
Po pomoc udała się do radnego Piotra Buli. Ten próbował skontaktować się z prezesami obu spółek to jednak się nie udało. Spróbowaliśmy i my. Rzeczniczka Spółki Restrukturyzacji Kopalń odesłała nas do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Bytomiu. Nam jednak również nie udało się namówić nikogo na spotkanie.
Otrzymaliśmy jednak pisemną odpowiedź:
W DNIU 01.02.2012R. DO ZAKŁADU GOSPODARKI MIESZKANIOWEJ SP. Z O.O. WPŁYNĘŁO PISMO PANI IZABELI NOWAK, W KTÓRYM PROSI O PRZYDZIELENIE PIECA KUCHENNEGO. PRZEDMIOTOWE PISMO ZOSTAŁO SKIEROWANE DO ADMINISTRACJI CELEM DOKONANIA WIZJI LOKALNEJ I STWIERDZENIE CZY PIEC KUCHENNY WYMAGA NAPRAWY LUB WYMIANY. W TRAKCIE OGLĘDZIN STWIERDZONO, ŻE PIEC KUCHENNY (ZNAJDUJE SIĘ W PIWNICY WYNIESIONY ZOSTAŁ PRZEZ PANIĄ IZABELE NOWAK) NIE NADAJE SIĘ DO NAPRAWY, A JEDYNIE DO WYMIANY NA NOWY. W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM ZOSTAŁA ZLECONA WYMIANA PIECA KUCHENNEGO.
Trzymamy więc za słowo i mamy nadzieję, że pracownicy Administracji dołożą wszelkich starań żeby obiecany piec zamontować w możliwie jak najszybszym terminie tak żeby pani Iza razem z córkami mogła resztę zimy spędzić w ciepłym mieszkaniu.