Jakiś czas temu informowaliśmy Państwa o złym stanie drewnianej strażnicy znajdującej się przy głównej trasie łączącej Rudę Śląską z Bytomiem. Budynek trafił pod opiekę Stowarzyszenia Motocyklistów "Ajska", które niedawno dostało pozwolenie na remont obiektu. Prace nad przywróceniem dobrego stanu starej Izbie Celnej już ruszyły.
Kiedyś była to tzw. komora celna. Strażnicy dokonywali ocleń oraz sprawdzali dokumenty wszystkim przekraczającym granicę Autonomicznego Województwa Śląskiego. Przez wiele lat budynek niszczał, teraz ma się to zmienić.
Duży wpływ na termin zrealizowania remontu ma pogoda, która aktualnie uniemożliwia rozpoczęcie robót dekarskich. Mimo utrudnień przez ostatnie 2 tygodnie wykonano już wiele prac.
Wokół przyszłego przeznaczenia starej Izby Celnej namnożyło się wiele mitów. Jeden z portali internetowych ogłosił, że w budynku jedną z atrakcji mają być bezdomni przebrani w niemieckie mundury, którzy będą udawać celników. Jest to nieprawda, jak mówi prezes Stowarzyszenia Motocyklistów "Ajska", ponieważ adaptacja całego terenu jest przeprowadzana w zupełnie innym celu.
W pomieszczeniach piwnicznych budynku powstanie siedziba Stowarzyszenia Motocyklistów "Ajska", górna kondygnacja przekształci się w Śląskie Muzeum Motoryzacji, a przyległy teren w tor motocrossowy przeznaczony do nauki jazdy dla dzieci od lat 3. Takie są plany. Na razie jednak potrzebne są ręce do pracy.
Obiekt jest teraz strzeżony przez dwóch ochotników, którzy mieszkają obecnie w starej Izbie Celnej. Opieka taka jest potrzebna ze względu na zdarzające się kiedyś kradzieże.
Obiekt jest remontowany przez ochotników. Prezes Stowarzyszenia Motocyklistów "Ajska" podkreśla, że każda pomoc się przyda przy pracach, wystarczy tylko przyjść do strarej Izby Celnej przy ulicy Frycza-Modrzewskiego 41. Pomagających przy remoncie obiektu motywują bowiem nie tylko kolejni ochotnicy, ale też pozytywne słowa i tak prozaiczne rzeczy jak kubek ciepłej kawy wypity podczas bezinteresownej pracy.