Prokuratura dostała wyniki badań toksykologicznych w sprawie śmierci Lucyny M., skarbniczki Rudy Śląskiej. Wynika z nich, że urzędniczka zatruła się lekiem zawierającym chlorek potasu.
Lucyna M., skarbniczka Rudy Śląskiej, zmarła w lutym, kilka dni po tym, jak władze miasta ujawniły, że z miejskiej kasy zginęło 1,3 mln zł. Jako powód śmierci podawano wtedy przyczyny naturalne. Ciało Lucyny M. znaleziono w jednym z zabrzańskich hoteli, a w jej pokoju było kilkadziesiąt opakowań różnych leków, część pusta. Znaleziono też list pożegnalny. Prokuratura zleciła badania toksykologiczne. W czwartek śledczy dostali ich wyniki. Specjaliści uznali, że bezpośrednią przyczyną śmierci Lucyny M. było zatrucie lekiem Kaldyum oraz zmiany chorobowe serca. Z ich opinii wynika, że Kaldyum zawiera chlorek potasu, który w nadmiernych ilościach działa toksycznie na serce. Według informacji jakie uzyskaliśmy w najbliższych dniach śledztwo zostanie umorzone.
Z kolei prokuratura w Rudzie Śląskiej prowadzi odrębne śledztwo w sprawie zaginięcia 1,3 mln zł z miejskiej kasy.