Fot. Canva Fot. Canva

W Polsce zaledwie 1 procent budynków jest energooszczędnych, natomiast prawie 70 procent jest ogrzewanych przy użyciu węgla. Z nowej dyrektywy Unii Europejskiej wynika, że do 2050 roku wszystkie budynki we wspólnocie mają zostać zdekarbonizowane.

– Celem dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków jest pomoc w dekarbonizacji zasobów budowlanych do roku 2050. Zgodnie z założeniami w 2050 roku sektor budowlany powinien nie emitować dwutlenku węgla, tylko być neutralny – przypomina Szymon Firląg z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, przedstawiciel na Polskę Buildings Performance Institute Europe.

Państwa członkowskie mają czas do 10 marca 2020 roku na wdrożenie zmienionej dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Według nowych przepisów domy budowane po 31 grudnia 2020 roku mają być budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. NZEB, czyli nearly zero energy building).

– Długoterminowa strategia jest kluczowa z punktu widzenia osiągnięcia celów tej dyrektywy. Dlatego ważne jest, aby rząd przygotował strategię, która realnie połączy efektywność energetyczną budynków z komfortem i klimatem panującym wewnątrz – podkreśla Adam Ambrozik, dyrektor ds. korporacyjnych VELUX Polska.

Jak  wynika z piątej edycji „Barometru zdrowych domów”, który powstał z inicjatywy Grupy VELUX, zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) budynki o niekorzystnym klimacie określane są mianem „chorych budynków”, gdzie więcej niż 30 proc. osób uskarża się na złe warunki. Szacuje się, że 10–30 proc. obiektów należy do tej grupy. W niezdrowym domu mieszka co trzecie europejskie dziecko. W Polsce problem dotyczy ok. 1,5 mln najmłodszych. U dzieci przebywających w złych warunkach mieszkaniowych o 25 proc. zwiększa się ryzyko wystąpienia chorób wieku dziecięcego oraz chorób w późniejszych latach. Nadmierna wilgoć, brak światła czy niskie temperatury mogą doprowadzić do poważnych chorób. Nawet 25 proc. zgonów dzieci przed piątym rokiem życia jest spowodowanych przez zanieczyszczenie środowiska. Modernizacja starszych domów jednorodzinnych jest więc koniecznością.

– Te budynki są słabej jakości, zużywają dużo energii, są głównym źródłem smogu, czyli zanieczyszczeń powietrza spowodowanych przez niską emisję – wskazuje dr Szymon Firląg.

Źródło: Newseria

KOMENTARZE