Wirusa SARS-CoV-2 nie odpuszcza i nadal rozprzestrzenia się w całej Polsce. Ministerstwo zdrowia poinformowało dzisiaj o 435 nowych przypadków zakażenia oraz 22 zgonach! W sumie zachorowało już 4848 osób, natomiast 129 pacjentów zmarło, 191 osób wyzdrowiało. Najwięcej ofiar śmiertelnych jest w województwie śląskim - 32. Do końca tego tygodnia do szpitali ma trafić 20 milionów maseczek ochronnych.

Z dnia na dzień rośnie liczba ofiar koronawirusa w Polsce oraz na świecie. Coraz trudniejsza sytuacja jest w województwie śląskim, gdzie na 601 zachorowań, zmarły aż 32 osoby. Tylko we wtorek w szpitalu zakaźnym w Raciborzu zmarli: 86-letnia kobieta mieszkanka Sosnowca, 75-letni mieszkaniec Radlina, 85- letnia mieszkanka Gorzyc oraz 77- letnia mieszkanka Sosnowca. W szpitalu w Częstochowie przegrał walkę z chorobą 72-letni mieszkaniec Częstochowy. Do tej pory regionalne laboratoria przebadały 7001 próbek. Ponad 3,5 tysiąca osób przebywa w kwarantannie, a 6905 znajduje się pod nadzorem epidemiologicznym.

Na Śląsku funkcjonuje coraz więcej mobilnych "wymazobusów", czyli kartek z obsługą medyczną, które w terenie pobierają materiał biologiczny od mieszkańców przebywających w kwarantannie. Takie mobilne punkty poboru próbek uruchomiło z własnej inicjatywy kilka samorządów. Jako pierwszy odważył się na taki ruch powiat tarnogórski. Wszystkie próbki są zawożone do Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach.

– Na szacunek zasługuje fakt, że włodarze zaangażowali się we wspólną walkę z koronawirusem. Dzięki temu możemy działać szybciej i efektywniej – podkreśla dyrektor CPR w Katowicach Tomasz Michalczyk.

W Rudzie Śląskiej zdiagnozowano 8. przypadek zarażenia.  Chora to 40-letnia pielęgniarka, która pracuje poza miejscem zamieszkania. Medycy stan rudzianki określają jako dobry, więc przebywa w domowej kwarantannie pod stałą opieką nadzoru epidemiologicznego. 

Gubernator stanu Nowy Jork, Andrew Cuomo poinformował, że w jego stanie w ciągu ostatniej doby zmarło 731 osób. To najwyższa dobowa liczba zgonów  w Nowym Jorku. To prawie tyle samo, co w całej Wielkiej Brytanii, gdzie w ciągu doby na COVID-19 zmarło 786 osób.

Naukowcy z Hill Gillings School of Global Public Health odkryli EIDD-2801 - środek, który daje nadzieję w leczeniu COVID-19. Wyniki najnowszych badań zostały opublikowane online 6 kwietnia przez czasopismo "Science Translational Medicine". Lek pozwala ograniczyć zagrożenie ciężkiego uszkodzenia płuc. Badanie przeprowadzono do tej pory na myszach oraz ludzkich komórkach. Pierwsi pacjenci mają otrzymać testowo lek jeszcze wiosną.

KOMENTARZE