Do końca epidemia jeszcze daleka droga, ale w wielu europejskich krajach widać pierwsze symptomy spowolnienia przyrostu zarażonych. W Polsce zainfekowanych koronawirusem zostało 9856 osób, z czego 401 zmarło. Rząd zapowiedział nowe wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej dla samorządu oraz zmiany w prawie pracy.
We wtorek w Polsce zanotowano 263 nowe zachorowania na wirusa COVID-19. Już w trzech województwach liczba ofiar przekroczyła 50 osób. Najtrudniejsza sytuacja jest nadal na Mazowszu, gdzie na 2059 infekcji, zanotowano 126 ofiar śmiertelnych.
Wicepremier, Jadwiga Emilewicz zapowiedziała podczas konferencji prasowej prace nad kolejną tarczą antykryzysową. Tym razem wsparte mają zostać samorządy, chociażby przez to, że z tytułu dochodów gospodarki nieruchomościami skarbu państwa co druga złotówka będzie zostawać w miejskiej kasie.
Wiceprezydent Krzysztof Mejer poinformował o kolejnych przypadkach zarażenia koronawirusem w Rudzie Śląskiej. Przeprowadzone testy wykazały obecność groźnego patogenu u trzech mężczyzn, niepowiązanych ze sobą, którzy nie byli pacjentami stacji dializ w Goduli.
Jeden z chorych przebywa w szpitalu w Raciborzu, drugi ze względu na choroby współistniejące wkrótce również trafi do jednej z lecznic. Nie ma na razie informacji o stanie zdrowia trzeciego mężczyzny. Służby sanitarne ustalają źródło zakażenia.
We wtorkowe popołudnie przeprowadzone testy wykazały również obecność groźnego patogenu w organizmie młodej kobiety z Rudy Śląskiej. W sumie w śląskim mieście wirusem COVID-19 zaraziły się 43 osoby, z czego dwie zmarły.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach odnotowała we wtorek 5 zgonów spowodowanych epidemią. W szpitalu w Tychach zmarli: 65-letni mężczyzna z powiatu cieszyńskiego i 87-letni mężczyzna z powiatu lublinieckiego. Natomiast w placówce medycznej w Raciborzu zmarła kobieta w wieku 79 lat, mieszkanka Świętochłowic. Popołudniu służby sanitarne potwierdziły jeszcze zgon 65-letniego mężczyzny z Sosnowca oraz 79-latka z powiatu żywieckiego
Do tej pory na Śląsku zanotowano 1567 infekcji (z czego 53 we wtorek) oraz 77 przypadków śmiertelnych.
W Portugalii na groźną chorobę zapadło ponad 21 tysięcy osób. We wtorek liczba ofiar śmiertelnych wzrosła o 27 osób i wynosi obecnie 762. 1172 chorych jest leczonych w szpitalu, z czego 213 na oddziale intensywnej terapii.
We Włoszech branża ślubna obliczyła, że straty spowodowane epidemią wyniosą 26 miliardów euro. To efekt uroczystości odwoływany w marcu oraz kwietniu. Niewykluczone, że pierwsze śluby z pompą odbędą się w Italii dopiero jesienią.