Już ponad 500 górników, pracujących w śląskich kopalniach zachorowało na koronawirusa. Rośnie również liczba osób zainfekowanych w Rudzie Śląskiej. W poniedziałek miejscowe służby sanitarne poinformowały o 6 nowych przypadkach. Sytuację w regionie monitoruje ministerstwo zdrowia.
Nadal przybywa zakażeń koronawirusem w Rudzie Śląskiej oraz w śląskich zakładach górniczych. Rudzkie Sanepid potwierdził w poniedziałek 6 kolejnych infekcji.
- Cztery dotyczą górników pracujących w kopalni Staszic-Murcki i KWK Bobrek. Piąta osoba, to kobieta, która została zakażona przez krewnego, który z kolei jest górnikiem. Szósta osoba jest zatrudniona w służbie zdrowia - powiedział wiceprezydent Rudy Śląskiej, Krzysztof Mejer.
Do 285 powiększyła się natomiast liczba osób, przebywających w kwarantannie. 371 osób znajduje się pod nadzorem epidemiologicznym.
Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin przeprowadzone testy przesiewowe dały pozytywne wyniki m.in. u 57 pracowników kopalni Sośnica oraz 26 w kopalni Bobrek. Na całe szczęście większość zarażonych przechodzi infekcję łagodnie i jest leczona w domu. Sytuację w regionie monitoruje również na bieżąco ministerstwo zdrowia.
- W trzech kopalniach już całe załogi są przebadane, czekamy na wyniki. W pozostałych, mam nadzieję, że w przeciągu dwóch dni zakończymy ten proces. Jednocześnie badamy inne kopalnie wyrywkowo. To jest bardzo poważna sytuacja z punktu widzenia epidemicznego, na szczęście nie aż tak dramatyczna z punktu widzenia takiego medycznego i ludzkiego, bo te osoby nie chorują ciężko - zdradził minister Łukasz Szumowski.