Nie będzie zwolnień grupowych w śląskich kopalniach Fot. PGG

Powoli stabilizuje się sytuacja epidemiczna w śląskich kopalniach, należących do Polskiej Grupy Górniczej. W ciągu ostatniej doby odnotowano tylko 9 nowych przypadków infekcji wśród pracowników. Minister aktywów państwowych, Jacek Sasin zdradził na antenie RMF FM, że nie będzie zwolnień grupowych wśród górników, a rząd wkrótce przedstawi plan dla górnictwa na najbliższe lata.

- Nie będzie grupowych zwolnień w kopalniach. To mogę na pewno powiedzieć i uspokoić. Pracujemy nad takim programem, który pozwoli, na to żeby nikt z górników nie stracił zatrudnienia. Dwie największe polskie firmy górnicze: JSW i PGG są dotknięte pandemią i część kopalń nie pracuje. Wielu górników przebywa albo na kwarantannie albo jest zakażonych. To pogłębia problem, który jest w polskim górnictwie, problem rentowności - powiedział na antenie RMF FM, wicepremier Jacek Sasin.

1455 zakażeń odnotowano do tej pory w zakładach należących do Polskiego Grupy Górniczej. Najwięcej przypadków COVID-19 wykryto w KWK ROW Ruch Jankowice (670). W kopalni Sośnica chorych jest 454, kopalni Murcki-Staszic 234, w ruchu Bielszowice 57. Kwarantanną objętych jest w sumie 2106 pracowników węglowego potentata. Pojedyncze przypadki infekcji zdiagnozowano również między innymi w Ruchu Halemba, Ruchu Ziemowit czy kopalni Bolesław Śmiały.

Do końca tygodnia potrwają badania przesiewowe w kopalni Ruda, gdzie poddani testom zostali pracownicy Ruchu Pokój oraz Bielszowice. W sumie w Polskiej Grupie Górniczej wykonano ponad 24 tysiące testów.

 

KOMENTARZE