Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w Rudzie Śląskiej-Halembie przy parafii Matki Bożej Różańcowej zaczęła działać Jadłodzielnia. Już w pierwszy dzień świąt na jej półkach można było znaleźć bigos, kapustę, ryby, a nawet coś słodkiego. Pomysłodawcą całego projektu jest radny Łukasz Wodarski, któremu chętnie pomogły lokalne firmy oraz kilku wolontariuszy.

Jadłodzielnia działała jeden dzień, a lodówka błyskawicznie zapełniła się po brzegi. W pierwszy dzień świąt mieliśmy na półkach bigos, kapustę, pieczywo, parówki, rybę, a nawet okolicznościowy tort. Celem całego przedsięwzięcia jest dzielenie się jedzeniem z osobami, które borykają się z problemami materialnymi lub są bezdomne. Apeluję do wszystkich o rozpropagowanie tego projektu, żeby w okresie świąteczno-noworocznym nikt nie był głodny - napisał na Facebooku radny Łukasz Wodarski, pomysłodawca całego przedsięwzięcia.
 
Cały projekt nie zostałby zrealizowany bez wsparcia miejscowych wolontariuszy oraz lokalnych firm. W budowę Jadłodzielni chętnie angażowali się mieszkańcy Halemby oraz Kłodnicy. W czasie internetowej zbiórki udało się uzbierać 1000 złotych oraz zdobyć lodówkę, która stanowi główne jej wyposażenie. Na drzwiach pojawił się regulamin, z którego jasno wynika, że potrawy powinny być opisane i znajdować się pojemniku.
 
Budowla jest ustawiona przy wejściu do salek katechetycznych przy parafii Matki Bożej Różańcowej w ścisłym centrum Halemby. Część świątecznych produktów trafiła już do osób, przebywających w noclegowni w Rudzie Śląskiej.

 

KOMENTARZE