Mattia Cattaneo (Soudal Quick-Step) potwierdził swoją dobrą formę i okazał się najszybszym kolarzem podczas czasówki w Katowicach, pokonując João Almeidę (UAE Team Emirates) i Gerainta Thomasa (INEOS Grenadiers) przejeżdżając 16,6-kilometrową trasę ze średnią prędkością 51,965 km/h. Włoski kolarz, 3-krotny medalista mistrzostw kraju, odniósł swój pierwszy sukces w World Tourze.  - Jestem zadowolony z mojego występu. Zawsze miło jest wygrywać, ale kiedy pokonuje się tak dobrych zawodników, smakuje to jeszcze lepiej - przyznał bardzo podekscytowany Mattia Cattaneo.  - Dziś rano byłem spokojny. Wiedziałem, że mam dobre nogi i starałem się jak najlepiej przygotować przed startem. Jestem podekscytowany - zakończył Włoch.

Aktualny lider, Matej Mohorič (Bahrain Victorious) ukończył jazdę indywidualną na 11. pozycji, 25 sekund za zwycięzcą i 12 sekund za Portugalczykiem z UAE Team Emirates. Wynik ten pozwolił Słoweńcowi zachować koszulkę lidera na koniec przedostatniego etapu.  - Miałem dziś naprawdę dobre nogi, może za bardzo się oszczędzałem w pierwszej części dystansu. Powinienem był bardziej przycisnąć. Ten sam błąd popełniłem w 2021 roku, gdy również walczyłem z João o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. W drugiej części, która była najtrudniejsza, dałem z siebie wszystko i to wystarczyło, by zachować koszulkę. Teraz mamy ten sam czas, więc jutro muszę się upewnić, że on nie dostanie premii lub że ja dostanę więcej niż on. Jestem pewny siebie i mam za sobą świetny zespół. Postaram się trzymać blisko João.

W przeciwieństwie do poprzednich edycji, kiedy klasyfikacja generalna układała się właśnie podczas czasówki, zwycięzca Tour de Pologne UCI WorldTour nie został jeszcze wyłoniony. Przed startem Mohorič miał 12 sekund przewagi nad Almeidą, 16 nad Rafałem Majką i 18 nad Kwiatkowskim. Od początku można było założyć, że Majka, jako najsłabszy czasowiec, będzie miał problemy z utrzymaniem pozycji. Wszystko wskazuje na to, że na trzeciej pozycji 80. Tour de Pologne UCI World Tour zakończy Michał Kwiatkowski.